Z doniesień WSJ wynika, że wzrost amerykańskich ceł na chiński import może kosztować Apple nawet 900 milionów dolarów w trzecim kwartale roku. Choć firma nie potwierdziła oficjalnie, że te koszty wpłyną na ceny końcowe dla konsumentów, nie można wykluczyć, że stanowią istotny czynnik w decyzji o podwyżce.

Ceny nowych iPhone’ów będą wyższe?

Aby ograniczyć wpływ ceł, Apple przeniosło znaczną część produkcji iPhone’ów z Chin do Indii. Mimo to, wcześniejsze 20-procentowe taryfy na towary z Chin nadal obowiązują, choć administracja USA ogłosiła tymczasowe zawieszenie niektórych ceł na 90 dni oraz przyznała technologii liczne zwolnienia – obejmujące smartfony, laptopy, dyski twarde i maszyny do produkcji półprzewodników.

Według przecieków, Apple szykuje znaczące zmiany w wyglądzie i funkcjach nadchodzących modeli. Wśród nowości pojawić się ma ultracienki iPhone – o którym już wcześniej informowały media technologiczne. Oczekuje się, że nowy model zyska bardziej zaawansowane technologie, co Apple może wykorzystać jako argument za wyższą ceną.

Jak donosi Bloomberg, firma ma ambitne plany na 2027 rok i przygotowuje spektakularny model na 20-lecie istnienia iPhone’a. Nowy iPhone ma być całkowicie szklany, zakrzywiony i pozbawiony charakterystycznych wycięć w ekranie.

Ostatnio pisaliśmy, że Apple znalazło się na cenzurowanym w związku ze śledzeniem użytkowników przez asystenta głosowego Siri. W sumie w ramach ugody sądowej firma z Cupertino będzie musiała wypłacić 95 mln dolarów odszkodowania. Siri miała być nieumyślnie aktywowana i nagrywać rozmowy bez wiedzy i zgody właścicieli urządzeń. Nagrania te trafiały następnie do zewnętrznych firm zajmujących się kontrolą jakości. Użytkownicy zarzucali Apple naruszenie prywatności oraz możliwość wykorzystania danych do celów reklamowych.