Firmy musiały na nowo ocenić ryzyko przetwarzania danych i związane z nimi konsekwencje. Od wprowadzenia rewolucyjnych zmian minął już ponad miesiąc – czas na pierwsze podsumowania.
Największy wyciek danych i pierwsze pozwy
Przedsiębiorcy muszą skutecznie chronić dane osobowe i zabezpieczać je na wypadek wycieku, aby uniknąć kar administracyjnych, Mimo to wciąż zdarzają się przypadkowe ujawnienia danych. Po wprowadzeniu RODO największy wyciek miał miejsce w Wielkiej Brytanii, gdzie ujawniono dane prawie 6 milionów kart kredytowych. Sprawa dotyczyła sieci sklepów z elektroniką należącej do firmy Dixons Carphone. Obecnie okoliczności zdarzenia bada Information Commissioner’s Office (brytyjski odpowiednik UODO).
Ponadto już 25 maja 2018 r. wpłynęły pierwsze pozwy przeciwko Facebookowi, Google, WhatsApp i Instagramowi. Wspomniane firmy zostały oskarżone o wymuszanie zgody na przetwarzanie danych. Max Schrems, austriacki aktywista, domaga się 3,9 mld euro od Facebooka i 3,7 mld euro od Google. Więcej na ten temat można przeczytać tutaj – Google i Facebook pierwszymi ofiarami RODO?
Łączna kwota roszczeń to 7,6 mld euro, czyli dokładnie 4% rocznego przychodu obu podmiotów. Na stronie austriackiej organizacji noyb.eu umieszczono nawet linki do konkretnych pozwów.
Natomiast pierwsza kara został nałożona przez CNIL – Commission Nationale de l’Informatique et des Libertés, francuski odpowiednik UODO. Grzywna w wysokości 250,000 euro została nałożona na Optical Center – sprzedawcę okularów przeciwsłonecznych, ponieważ ten nie zabezpieczył danych klientów, którzy składali zamówienia za pośrednictwem sklepu internetowego. Możliwe było także uzyskanie dostępu do krajowego numeru identyfikacyjnego, numeru ubezpieczenia społecznego i danych zdrowotnych.
Collonade/RT