RMF FM podaje, że obecnie w prokuratorze trwa analiza dokumentów do zawiadomienia przez KNF. Śledztwo zostało wszczęte w oparciu o artykuł kodeksu mówiący o oszustwie. Chodzić ma nawet o miliony złotych, a za to przestępstwo grozi nawet 25 lat więzienia. Obecnie poprzez analizę dokumentów prokuratura zamierza wyznaczyć kierunki śledztwa.
Cinkciarz.pl pod lupą poznańskiej prokuratury
Przypomnijmy, że w dniu 2 października Urząd Komisji Nadzoru Finansowego cofnął zezwolenie firmie Conotoxia na działanie w charakterze krajowej instytucji płatniczej. Właścicielem tej spółki jest Cinkciarz.pl. Decyzja KNF jest natychmiast wykonalna. Skutkiem wydania tej decyzji będzie wykreślenie spółki z prowadzonego przez KNF rejestru.
W wyniku przeprowadzonego postępowania administracyjnego oraz na podstawie ustaleń nadzorczych KNF uznała, że spółka Conotoxia nie zapewnia ostrożnego i stabilnego zarządzania działalnością w zakresie usług płatniczych. Kluczowe dla powyższego rozstrzygnięcia KNF było niewypełnianie przez Conotoxie obowiązków ustawowych związanych z ochroną środków pieniężnych przyjętych od użytkowników usług płatniczych na poczet wykonania transakcji płatniczych.
Cinkciarz.pl odniósł się do decyzji KNF w swoim piątkowym oświadczeniu. Fintech twierdzi, że pozostaje do pełnej dyspozycji nadzorcy i nieprzerwanie realizuje usługę internetowej wymiany walut. „Wszystkie powierzone nam środki wracają do naszych klientów w oczekiwanej przez nich walucie. Działają także inne usługi finansowe dostępne w portalu” – podawała spółka. Jednocześnie Cinkciarz.pl pisze, że „stanowczo sprzeciwia się” wydanej decyzji.