Badanie „Przedsiębiorstwa w Polsce wobec pandemii COVID-19″ – zostało przygotowane przez Instytut Badań Rynkowych i Społecznych (IBRiS). Raport objął grupę 500 przedsiębiorstw powstał na zlecenie EY w styczniu 2022 roku. Zakres badania był tożsamy z raportem przygotowanym w styczniu 2021 roku, dzięki czemu możliwe jest porównanie wyników.
Wyniki drugiej edycji raportu EY
Dane otrzymane w przeprowadzonym badaniu wskazują, że pomimo obiektywnej poprawy sytuacji gospodarczej, polskie firmy oceniały swoją sytuację dość pesymistycznie. Według EY można było to zjawisko obserwować m.in. na danych makroekonomicznych.
W 2021 roku, odsetek firm, które źle oceniały swoją sytuację jak i kondycję krajowej gospodarki pozostawał relatywnie wysoki. Było to kolejno 27% w przypadku oceny własnej sytuacji i aż 72% w przypadku ogólnej sytuacji gospodarczej.
Według danych uzyskanych w tym okresie, spadł odsetek firm borykających się z ograniczeniem działalności sprzedaży (spadek o 15 p.p.) i usług (minus 18 p.p.). W miejsce wyzwań związanych z zagrożeniem epidemicznym pojawiły się jednak problemy z wysokimi kosztami prowadzenia biznesu (wzrost o 24 p.p.) oraz problemy ze znalezieniem pracowników (plus 20 p.p.).
Obok inflacji oraz rosnących kosztów zatrudnienia, problemów nastręczały także zmiany podatkowe wprowadzone w ramach Polskiego Ładu. 23% ankietowanych organizacji uznało wchodzące w życie zmiany za wyzwanie na 2022 rok. Odsetek firm planujących inwestycje pozostał na niezmienionym poziomie (29%).
— Patrząc na twarde dane makroekonomiczne, drugi rok pandemii był dla polskich przedsiębiorców bardzo udany. Rentowność firm była przeciętnie znacznie wyższa niż przed pandemią. Nie widać tego jednak w danych ankietowych. W najlepszym wypadku można tu zaobserwować jedynie niewielki spadek sceptycyzmu polskiego biznesu. Wynika to zapewne z faktu, że drugi rok pandemii był dla firm niemal tak obfity w wyzwania jak pierwszy. – mówi Marek Rozkrut, główny ekonomista EY na Unię Europejską.
Kolejny rok = kolejne wyzwania
Najczęściej wskazywanymi problemami prowadzenia działalności gospodarczej, po pierwszym roku pandemii, były ograniczenia wynikające z restrykcji epidemiologicznych. Kluczową bolączką przedsiębiorstw była przede wszystkim mniejsza liczba klientów (48%).
Kolejne 12 miesięcy przyniosły jednak w tym obszarze znaczące zmiany. EY zanotowało w tym okresie znaczący spadek zgłaszanych problemów w takich aspektach jak ograniczenie działalności usług (18 p.p. mniej), czy sprzedaż (minus 15 p.p.).
Równocześnie przedsiębiorcy w ciągu ostatniego roku mierzyli się z narastającymi wyzwaniami. Do najważniejszych z nich należą wysokie koszty prowadzenia bieżącej działalności (68% ankietowanych – wzrost o 24 p.p) oraz problemy ze znalezieniem pracowników – 36% (plus 20 p.p.).
To właśnie inflację (35% ankietowanych) oraz rosnące koszty zatrudnienia (23%) wskazywano jako największe wyzwania w 2022 roku. Poroblematyczne okazały się także być zmiany podatkowe. Wprowadzone (a potem częściowo odwrócone) w ramach Polskiego Ładu przepisy, ankietowani uznali za istotny czynnik negatywny.
W ciągu ostatniego roku, w kwestii planów inwestycyjnych, nie zanotowano żadnych zmian. W dalszym ciągu ponad połowa (59%) organizacji nie planuje inwestycji, a jedynie 29% jest skłonnych do podjęcia takiego kroku. Jednocześnie, od stycznia 2022 r., krajobraz gospodarczy uległ dalszemu pogorszeniu. Mowa tu m.in. o rosyjskiej agresji na Ukrainę, która dodatkowo obniżyła poziom optymizmu polskich przedsiębiorców.
— Wyższa inflacja oznacza wyższe stopy procentowe. Będą one w coraz większym stopniu podwyższały koszty nowego jak i obsługi dotychczasowego zadłużenia dla firm. Rosnące stopy procentowe będą także ograniczały popyt konsumpcyjny. Na całe szczęście będzie to kontrować popyt generowany przez uchodźców i rządowe transfery fiskalne – dodaje Maciej Stefański, starszy ekonomista w Zespole Analiz Ekonomicznych EY.
Drugi rok pandemii – ograniczona poprawa
Porównując pierwszy (2020) i drugi (2021) rok pandemii można zaobserwować pewien spadek sceptycyzmu wśród przedsiębiorców. W styczniu 2021 r. aż 36% firm deklarowało, że ich sytuacja była zła. W najnowszej edycji badania ten odsetek zmalał do 27%. Oznacza to bezpośredni spadek o 9 punktów procentowych.
Co ciekawe, polskie firmy znacznie gorzej oceniają kondycję całej gospodarki niż swoją własną. Pomimo spadku o 6 punktów procentowych, w dalszym ciągu lwia większość ankietowanych firm negatywnie postrzega sytuację ekonomiczną kraju. Powyższą różnicę doskonale widać w obszarze odpowiedzi pozytywnych.
W 2022 roku, 33% organizacji dobrze oceniło swoją kondycję, podobnie jak branży, w której działają (30%). Dla całej gospodarki ten odsetek wyniósł już jednak jedynie 9%. Bardzo ostrożny wzrost optymizmu wśród rodzimych firm może jednak wynikać z poprawy ich sytuacji finansowej.
Pomimo że, ponad połowa ankietowanych organizacji w Polsce wciąż wykorzystuje swoje oszczędności w prowadzeniu działalności, to w przeciągu roku, odsetek przedsiębiorstw, które zanotowały wzrost zadłużenia, zmalał aż o 15 punktów procentowych (z 27% do 12%). Jednym z elementów mogących świadczyć o poprawie kondycji firm jest coraz rzadsze zjawisko zmniejszania wynagrodzeń pracowników (spadek o 12 p.p.), czy redukcji wymiaru czasu pracy (minus 10 p.p).
Kolejnym znakiem mogącym wskazywać na poprawę w ostatnim roku jest widoczna zmiana w korzystaniu ze wsparcia ze strony państwa. Chociaż w dalszym ciągu dwie najczęściej wybierane opcje pomocy to Tarcze Finansowe PFRu oraz zwolnienie ze składek ZUS, to w obu przypadkach zanotowano znaczący spadek.
W Państwowym Funduszu Rozwoju były to 23 punkty procentowe (z 44% do 21%), a w ZUSie – 21 punktów procentowych (z 43% do 22%). Równocześnie, odsetek przedsiębiorstw, które zadeklarowały, że w ciągu ostatnich 12 miesięcy nie korzystały z żadnego programu wsparcia wzrósł aż o 29 punktów procentowych (z 19% do 48%). Zdaniem EY nie należy tego jednak postrzegać wyłącznie w perspektywie zmiany sytuacji ekonomicznej polskich przedsiębiorstw. Świadczy to bowiem także o zmniejszeniu pomocy rządu dla rodzimych firm.