Blisko 1 mln użytkowników w Polsce
Firma dostarcza użytkownikom kartę wielowalutową z aplikacją, w której dostępny jest także szereg innych funkcji m.in. wspomniane donacje na cele charytatywne, możliwość inwestycji na giełdzie w USA czy ultra szybkie transfery pieniężne dla użytkowników Revoluta.
Napisać, że fintech trafił ze swoją ofertą na podatny grunt, to nic nie napisać. Konkurencyjne kursy przewalutowania i wygodna obsługa w ramach dopracowanej aplikacji sprawiło, że liczba użytkowników zaczęła szybko rosnąć. W listopadzie 2017 roku było ich już ponad 1 mln w całej Europie i dosłownie kilka tysięcy w Polsce. Wówczas firma informowała, że dzięki Revolut klienci zaoszczędzili 120 mln funtów na prowizjach za przewalutowanie i innych opłatach, za które musieliby zapłacić w tradycyjnym banku.
W lutym 2019 roku liczba klientów w Europie przekroczyła 4 mln. We wrześniu było ich już 7 mln, a w styczniu 2020 roku – 10 mln. Przyrosty są imponujące również nad Wisłą. W grudniu 2018 roku było ich ok. 300 tysięcy. Obecne szacunki wskazują, że apkę Revoluta posiada ponad 900 tys. Polaków i zbliża się do 1 mln. Gdyby Revolut był bankiem, to z taką liczbą polskich klientów plasowałoby go to w TOP 15 największych banków w Polsce. By wejść do TOP 10 musiałby mieć ok. 1,8 mln klientów w Polsce.
100 mln klientów do 2023 roku
Celem firmy jest pozyskanie 100 mln klientów do 2023 roku na całym świecie. Revolut dostępny jest dla Europejczyków i Australijczyków. Rozpoczął też ekspansję na rynkach azjatyckich. Firma zapowiedziała też rychły start w USA – planowano, że fintech będzie dostępny dla Amerykanów na koniec 2019 roku, ale na razie amerykański rynek jest jeszcze w fazie testów.
Revolut stosuje strategię blitzscaling, co ma też swoje wady – Revolut był już negatywnym bohaterem w mediach m.in. w obszarze AML czy też polityki zatrudnienia. Duże przyrosty użytkowników to też konieczność zwiększania zespołu. Przypomnijmy, że dział IT Revoluta znajduje się w Krakowie – na stronie firmy widnieje ponad 100 ofert pracy w Polsce