W ramach testów sprawdzone zostanie otwieranie kont z cyfrowymi rublami i przelewy na te rachunki, przelewy pomiędzy użytkownikami, opłacanie rachunków, czy transakcje z wykorzystaniem kodów QR. Uczestniczy pilotażu będą mogli dokonywać płatności w CBDC w 30 punktach sprzedaży, zlokalizowanych w 11 rosyjskich miastach.
Rosja stawia na cyfrową walutę, ale obywatele mają obawy
Cyfrowy rubel będzie emitowany przez Bank Rosji, ma być zabezpieczony rezerwami złota i walutowymi oraz powiązany z z wartością waluty krajowej. Cyfrowe ruble będą przechowywane w dedykowanych cyfrowych portfelach.
Zasięg testów ma być stopniowo zwiększany, a w 2024 roku analizowane będą płatności kodami QR, czy rozliczenia cyfrowym rublem w transakcjach B2B. Przedstawiciele rosyjskiego banku centralnego twierdzą, że w oparciu o pozytywny wynik pilotażu rozpoczną emisję CBDC do coraz szerszego użytku. W 2025 roku zarówno klienci indywidualni, jak i biznesowi będą mogli aktywnie korzystać z cyfrowego rubla. Dla obywateli koszt transakcji z cyfrowym rublem ma być bezpłatny, dla firm – 0,3 proc. kwoty płatności.
Według doniesień niezależnych rosyjskich mediów obywatele mają być zaniepokojeni wprowadzeniem nowego tokena płatniczego. Kommersant, największy niezależny dziennik w Rosji, podaje, że Stowarzyszenie Banków Rosyjskich (ARB) wysłało list do Banku Rosji z prośbą o wyjaśnienie planów Kremla dotyczących CBDC i ostrzegło, że jak dotąd obywatele byli „nieufni” wobec cyfrowego rubla.
ARB twierdzi, że rosyjscy obywatele mają bardzo ostrożne podejście do wprowadzenia cyfrowego rubla. Nastawienie to podzielają także konsumenci usług finansowych. W liście wezwano również Bank Rosji do „wprowadzenia bezpośredniego zakazu zmuszania obywateli do otwierania cyfrowych portfeli z rublami”.
Cyfrowe waluty banków centralnych (CBDC) budzą kontrowersje
Nad cyfrowymi walutami banków centralnych (CBDC) pracuje coraz więcej państw. Pionierem tego typu rozwiązań są Chiny, gdzie wartość transakcji cyfrowym juanem przekroczyła niedawno 250 mln USD. Taki wynik udało się osiągnąć w około półtora roku od startu. Projekt cyfrowego juana budzi jednak sporo kontrowersji. Krytycy twierdzą, że CBDC może służyć jako narzędzie do kontroli obywateli. Szczególnie, że kilka lat temu pojawiły się doniesienia jakoby cyfrowy juan miał w przyszłości posiadać datę ważności.
W prace nad CBDC zaangażowana jest także Unia Europejska, ale Parlament Europejski wypowiedział się ostatnio dość krytycznie na temat cyfrowego euro. Stwierdzono, że wdrożenie cyfrowej waluty może rodzić więcej ryzyk niż korzyści. Wśród potencjalnych zagrożeń wymieniono między innymi zachwianie stabilnością sektora finansowego.
Z danych Banku Rozrachunków Międzynarodowych wynika, że przed końcem obecnej dekady do obiegu mają wejść 24 projekty CBDC, a banki nadal są mocno zainteresowane ich wdrażaniem. W ankiecie BIS udział wzięło 86 banków centralnych – w tym także Narodowy Bank Polski.
Więcej informacji na temat cyfrowych walut banków centralnych (CBDC) możecie znaleźć w naszej zakładce Digital Euro.