„Jak być może słyszeliście, wróciłem do Dubaju po spędzeniu kilku miesięcy we Francji z powodu śledztwa związanego z działalnością przestępców na Telegramie” – napisał Durov w poniedziałek na swoim kanale Telegram. „Proces trwa, ale wspaniale jest być w domu” – dodał.

Durov został aresztowany 24 sierpnia 2024 roku po przybyciu na francuskie lotnisko Le Bourget. Spędził cztery dni w areszcie policyjnym, co wywołało ogromne zainteresowanie mediów.

Telegram pod lupą francuskich śledczych

Według informacji sądu w Paryżu, zarzuty wobec Durova dotyczą m.in. współudziału w ułatwianiu zorganizowanych oszustw, nielegalnych transakcji oraz udostępniania treści CSAM (materiałów przedstawiających seksualne wykorzystywanie dzieci) na platformie Telegram. Po aresztowaniu Durov wpłacił kaucję w wysokości 5 milionów euro oraz zobowiązał się do meldowania się dwa razy w tygodniu na komisariacie policji. Otrzymał także zakaz opuszczania Francji. Jednak niedawno warunki nadzoru nad Durovem zostały zmodyfikowane, co umożliwiło mu powrót do Dubaju. Paryski sąd nie podał oficjalnych powodów tej decyzji.

Po aresztowaniu Durova Telegram zaktualizował swoją stronę internetową i aplikację, umożliwiając użytkownikom zgłaszanie prywatnych czatów moderatorom. Wcześniej firma utrzymywała, że nie przetwarza żadnych wniosków dotyczących moderowania prywatnych i grupowych czatów. W wyniku tych zmian Telegram usunął miliony grup i kanałów.

W swoim oświadczeniu po powrocie do Dubaju Durov napisał: „Chcę podziękować sędziom za umożliwienie tego, a także moim prawnikom i zespołowi za ich nieustanne wysiłki w wykazaniu, że jeśli chodzi o moderację, współpracę i walkę z przestępczością, przez lata Telegram nie tylko spełniał, ale i przekraczał swoje zobowiązania prawne”.

Śledztwo jednak wciąż trwa i może doprowadzić do procesu karnego. Na chwilę obecną Durov nie będzie musiał składać deklaracji podatkowych we Francji za 2025 rok, co może być dla niego korzystnym skutkiem ubocznym tej sytuacji.

Na początku bieżącego roku pisaliśmy, że Telegram przekazuje coraz więcej danych użytkowników organom ścigania. W 2024 roku aplikacja przekazała informacje, takie jak numery telefonów i adresy IP, w znacznie większym zakresie niż w poprzednich latach.

Ostatnio podawaliśmy również, że Telegram wprowadził swoją pierwszą aktualizację w tym roku, dodając nową metodę weryfikacji konta obsługiwaną przez strony trzecie, nowe filtry wyszukiwania wiadomości oraz możliwość zamiany prezentów w NFT.