„Prezydent Karol Nawrocki korzysta z konstytucyjnej prerogatywy weta tylko wtedy, kiedy przepisy zagrażają wolnościom Polaków, ich majątkowi i stabilności państwa. A ta ustawa takie realne zagrożenia tworzy” – poinformował w mediach społecznościowych rzecznik głowy państwa, Rafał Leśkiewicz. Według Kancelarii Prezydenta ustawa zawierała trzy zasadnicze wady.
Prezydent zawetował ustawę o kryptoaktywach
Najpoważniejszym zastrzeżeniem wobec polskiej ustawy o rynku kryptoaktywów była możliwość administracyjnego wyłączania stron firm kryptowalutowych „jednym kliknięciem”. Nieprecyzyjne zasady blokowania domen – jak wskazano – mogłyby prowadzić do nadużyć i odcinać użytkowników od ich cyfrowego majątku. Leśkiewicz podkreślił również, że podczas gdy inne państwa regionu przyjęły zwięzłe akty liczące kilka-kilkanaście stron, polski projekt rozrósł się do ponad stu. Tak rozbudowane przepisy, zdaniem prezydenta, mogą wypychać przedsiębiorców za granicę, zamiast wspierać rozwój branży w Polsce.
Zastrzeżenia wzbudziły także wysokości opłat nadzorczych. Według Kancelarii Prezydenta ustalono je na poziomie, który może sparaliżować polskie startupy, jednocześnie premiując duże zagraniczne podmioty i banki. Taki model – oceniono – grozi zahamowaniem innowacji i likwidacją konkurencji.
Decyzja prezydenta oznacza dalszy zastój. Polska już teraz ma ponad 11 miesięcy opóźnienia w implementacji europejskiego rozporządzenia MiCA, które ujednolica zasady funkcjonowania rynku kryptowalut w UE. Eksperci ostrzegają, że brak krajowych przepisów pogłębia chaos regulacyjny i może doprowadzić do wszczęcia przeciw Polsce postępowania naruszeniowego przez Komisję Europejską. Obawy budzi także możliwość, że polskie firmy nie zdążą uzyskać wymaganych licencji przed końcem okresu przejściowego, czyli czerwcem 2026 roku.
Choć wiele spółek z sektora kryptowalut apelowało o weto, wskazując na liczne błędy ustawy, część środowiska – w tym XTB oraz Fintech Poland – optowała za jej podpisaniem, argumentując, że niedoskonałe przepisy są lepsze niż ich całkowity brak. Eksperci uczestniczący w konsultacjach legislacyjnych zwracali uwagę, że wiele ich uwag zostało zignorowanych, a projekt był przygotowywany w pośpiechu.
Serwis Bankier.pl przypomina, że alternatywny projekt ustawy wdrażającej MiCA powstaje pod kierunkiem prof. Krzysztofa Piecha, jednego z najbardziej rozpoznawalnych badaczy rynku kryptowalut w Polsce. Inicjatywę popiera poseł PiS Janusz Kowalski. Wstępne założenia mówią o minimalnym dostosowaniu prawa krajowego do wymogów unijnych, unikaniu nadmiernych regulacji oraz utworzeniu nowego urzędu nadzorczego odpowiedzialnego za rynek krypto. Nie wiadomo jednak, czy propozycja ta zyska poparcie większości sejmowej i jak długo potrwa proces legislacyjny.


