Naruszenie Digital Markets Act może skutkować grzywną w wysokości do 10% globalnego rocznego obrotu firmy. Ustawa została uchwalona na początku tego roku i ma na celu ograniczenie monopolistycznych zachowań tzw. „gatekeeperów” rynku, czyli dużych firm technologicznych, do których niewątpliwie należy Apple. Firmy te podlegają bardziej rygorystycznym wymogom mającym na celu zapewnienie uczciwej konkurencji.

Apple pierwszą firmą ukaraną w związku z DMA?

W przypadku Apple spór dotyczy kwestii App Store i 30-procentowej prowizji pobieranej od sprzedaży aplikacji oraz subskrypcji. Firma z Cupertino już wcześniej spotkała się z ostrą krytyką ze strony deweloperów i organów regulacyjnych, które uznały, że prowizja ta jest nieproporcjonalnie wysoka.

Na początku bieżącego roku Komisja Europejska nałożyła na firmę grzywnę w wysokości 1,8 miliarda euro za wykorzystywanie swojej dominującej pozycji na rynku usług streamingu muzyki. Komisja uznała, że Apple utrudniało użytkownikom iOS dostęp do tańszych subskrypcji muzycznych, oferowanych przez konkurencyjne usługi, takie jak Spotify.

„Postępowanie Apple, które trwało prawie 10 lat, mogło doprowadzić wielu użytkowników iOS do płacenia znacznie wyższych cen za subskrypcje strumieniowego przesyłania muzyki z powodu wysokiej prowizji nałożonej przez Apple na twórców i przerzuconej na konsumentów w formie wyższych cen subskrypcji tej samej usługi w Apple App Store” — stwierdziła KE w komunikacie prasowym.

Apple napotkało również podobne przeszkody w Stanach Zjednoczonych. W marcu bieżącego roku amerykański Departament Sprawiedliwości pozwał firmę, zarzucając jej niesprawiedliwą dominację na rynku smartfonów. Apple zostało oskarżone o blokowanie konkurentom dostępu do swojego oprogramowania i sprzętu, co ma utrudniać konsumentom przejście na inne urządzenia. Apple stanowczo odrzuca jednak te zarzuty, argumentując, że “nie mają one nic wspólnego z rzeczywistością”.

Po ostatnich wyborach do Parlamentu Europejskiego pisaliśmy o zmianie warty w Brukseli i o tym, czy będzie ona miała wpływ na działalność BigTechów na Starym Kontynencie. Dwóch ważnych przedstawicieli regulatorów Unii Europejskiej ustąpiło ze swoich stanowisk. Chodzi o rezygnację komisarza UE Thierry’ego Bretona, który od lat był otwartym wrogiem BigTechów. Ze stanowiska ustąpiła również Margrethe Vestager, która przez ostatnie 10 lat szefowała europejskiemu organowi antymonopolowemu.