Dwóch ważnych przedstawicieli regulatorów Unii Europejskiej ustępuje ze swoich stanowisk. Ubiegły tydzień przyniósł rezygnację komisarza UE Thierry’ego Bretona, który od lat był otwartym wrogiem BigTechów. Ze stanowiska ustępuje również Margrethe Vestager, która przez ostatnie 10 lat szefowała europejskiemu organowi antymonopolowemu.
Zmiany w Brukseli na korzyść BigTechów?
– Jestem pewien, że giganci technologiczni są zadowoleni z powodu odejścia pana Bretona. Rozumiał on, że trzeba uderzyć w kieszenie akcjonariuszy, jeśli chodzi o grzywny – powiedział w rozmowie z serwisem Wired Umberto Gambini, były doradca w Parlamencie Europejskim, a obecnie partner w firmie konsultingowej Forward Global.
Bretona zastąpi Finka Henna Virkkunen z centroprawicowej Grupy EPL, która pracowała nad unijnym Aktem o Usługach Cyfrowych (DSA). Zdaniem Gambiniego jej styl ma być mniej „brutalny” niż poprzednika, co może być okazją do ponownego nawiązania stosunków na linii Bruksela-Dolina Krzemowa.
Ze stanowiska odchodzi również Margrethe Vestager, która przez ostatnie 10 lat była szefem europejskiego organu antymonopolowego. Na koniec jej kadencji sąd nakazał Apple zapłatę 14,4 mld dolarów podatku w Irlandii. Wcześniej organ kierowany przez Vestager ukarał firmę Tima Cooka grzywną w wysokości 2 mld USD za stosowanie nieuczciwych praktyk względem konkurencji.
Vestager zostanie teraz zastąpiona przez hiszpańską socjalistkę Teresę Riberę, która będzie przewodziła organowi antymonopolowemu i temu odpowiedzialnemu za ekologiczną transformację. Najbardziej bezpośrednim priorytetem politycznym Ribery ma być tak naprawdę zawarcie porozumienia w sprawie czystego i zrównoważonego przemysłu.
Priorytety polityczne mogą się zmieniać, ale nowe zasady wprowadzone w ciągu ostatnich pięciu lat nadal muszą być egzekwowane. Wciąż trwa spór prawny o grzywnę antymonopolową w wysokości 1,7 mld dolarów nałożoną na Google, a firma ta jest również przedmiotem dochodzenia – wraz z Apple i Meta – w sprawie naruszenia ustawy o rynkach cyfrowych (DMA). Firmy takie jak TikTok, Meta i X są również przedmiotem dochodzeń w sprawie DSA.
Na razie jest zbyt wcześnie by Elon Musk mógł odetchnąć z ulgą.