Jak informuje Financial Times, nowe narzędzie oparte na dużym modelu językowym (LLM) umożliwia pracownikom generowanie wstępnych wersji ocen na podstawie krótkich podpowiedzi. Celem jest usprawnienie żmudnego procesu, który w tak dużej organizacji pochłania ogromne ilości czasu.

JPMorgan wprowadza własnego chatbota dla pracowników

Zgodnie z wewnętrznymi wytycznymi, chatbot ma służyć jedynie jako wsparcie – ostateczna odpowiedzialność za treść ocen pozostaje po stronie autora. Narzędzie nie może być wykorzystywane przy podejmowaniu decyzji o wynagrodzeniach czy awansach. Według raportu Boston Consulting Group, wykorzystanie AI w przygotowywaniu ocen może skrócić czas ich tworzenia nawet o 40%. Dzięki temu menedżerowie mogą skoncentrować się na coachingu i jakościowym feedbacku, zamiast na wypełnianiu formalnych dokumentów.

Wdrożenie chatbota w JPMorgan poprzedziły wielomiesięczne testy wewnętrzne. Bank nie skomentował sprawy publicznie, ale źródła zbliżone do instytucji podkreślają, że rozwiązanie ma na celu poprawę wydajności i spójności procesów HR na skalę globalną. Nowe narzędzie jest częścią platformy LLM Suite, stworzonej przez JPMorgan w 2024 roku. System – porównywany z ChatGPT od OpenAI – został udostępniony już 200 tysiącom pracowników w ciągu zaledwie ośmiu miesięcy od uruchomienia.

Platforma umożliwia bezpieczne korzystanie z różnych modeli językowych i aplikacji AI, przy zachowaniu pełnej ochrony danych klientów oraz zgodności z przepisami. JPMorgan zapewnia, że wszystkie rozwiązania AI są opracowywane wewnętrznie, by minimalizować ryzyko naruszenia poufności.

Czytaj także: Bez odcisku palca nie wejdziesz do biura. Nowe zabezpieczenia w wielkim banku

Prezes banku, Jamie Dimon, zapowiedział, że JPMorgan planuje w 2025 roku przeznaczyć 18 miliardów dolarów na technologię, z czego 2 miliardy rocznie będą inwestowane bezpośrednio w rozwój sztucznej inteligencji. „Ma to wpływ na wszystko — ryzyko, oszustwa, marketing, generowanie pomysłów, obsługę klienta. A to tylko wierzchołek góry lodowej” — powiedział Dimon w rozmowie z agencją Bloomberg.

Eksperci podkreślają jednak, że wraz z rosnącym wykorzystaniem sztucznej inteligencji pojawiają się pytania o zaufanie, przejrzystość i etykę.

Ostatnio o JPMorgan było głośno w kontekście wprowadzenia wymogu opłat za dostęp do danych bankowych – takie opłaty ma uiszczać już fintech Plaid. Wcześniej dostęp do systemów JPMorgan był dla agregatorów darmowy. Sytuacja zmieniła się po tym, jak bank oskarżył firmy technologiczne o „masowe obciążanie” jego infrastruktury milionami niepotrzebnych zapytań.

Niedawno zapadł także wyrok w sprawie Charlie Javice, założycielki startupu Frank, przejętego w 2021 roku przez JPMorgan za 175 mln dolarów. Usłyszała ona wyrok ponad siedmiu lat więzienia. Sąd uznał, że celowo zawyżyła liczbę klientów swojej platformy, aby doprowadzić do zawarcia nieuczciwej transakcji z największym bankiem w USA.