Rafał Tomaszewski: EasyCheck i KRD przeprowadziło badanie na temat otwartej bankowości w Polsce. Jaka jest w ogóle wiedza Polaków na temat open bankingu?
Zbigniew Hordecki: Jak wynika z naszego badania o obowiązywaniu prawa dotyczącego otwartej bankowości opartego na dyrektywie PSD2 słyszała 1/3 Polaków. Najlepiej zorientowane w tym zakresie są osoby w wieku 25 – 34 lata. To pokazuje, że wciąż jest dużo do zrobienia w zakresie edukacji na temat rozwiązań, które zapewnia open banking.
R.T.: W takim razie jakie są jeszcze inne ważne wnioski z badania?
Z.H.: Przeprowadzone badanie dało nam również odpowiedzi na pytania, z jakich usług finansowych korzystają Polacy oraz co ma wpływ na decyzję dotyczącą wyboru konkretnej firmy. Dowiedzieliśmy się także, że ponad połowa ankietowanych w zamian za dodatkowe korzyści jest skłonna udostępnić innym podmiotom dane ze swojego rachunku bankowego.
R.T.: A na czym polega cały proces udostępniania danych z rachunku bankowego?
Z.H.: Wgląd w informacje o rachunku i prawo do ich udostępnienia mogą mieć tylko podmioty posiadające odpowiednią licencję Komisji Nadzoru Finansowego i tylko za zgodą i na życzenie właściciela rachunku. Kiedy klient, w trakcie procesu sprzedażowego, np. wnioskowania o pożyczkę, wyrazi zgodę na udostępnienie danych z konta, loguje się do swojego banku poprzez udostępniony przez firmę link.
Przedsiębiorca może mieć wgląd do informacji maksymalnie przez 90 dni. W tym czasie może monitorować jego wydatki i przychody. Dzięki temu jest w stanie przygotować dopasowaną do potrzeb i możliwości konsumenta ofertę. Informacje na temat nawyków zakupowych pozwalają również na potwierdzenie tożsamości klienta, co pomaga ograniczyć ryzyko, np. wyłudzeń pożyczek i kredytów.
R.T.: Dlaczego w ogóle klienci mają to robić? Po co udostępniać dane z rachunku?
Z.H.: Głównym motywatorem są dodatkowe korzyści, o których wcześniej wspomniałem. Ponad połowa Polaków oceniła możliwość korzystania z indywidualnie dopasowanych usług finansowych w instytucjach innych niż banki jako przydatną.
Na przykład, udostępniając informacje o swoim rachunku innym podmiotom, np. sklepom internetowym albo firmom pożyczkowym, konsumenci mogą liczyć na błyskawiczne decyzje bez konieczności odwiedzania siedziby firmy z plikiem dokumentów, oraz na spersonalizowaną ofertę dopasowaną do ich potrzeb i możliwości.
R.T.: Czy Polacy mają zaufanie do banków i fintechów w tej materii? Tyle przecież słyszeli odnośnie tego, aby nikomu nie podawać swoich danych do logowania do rachunku bankowego.
Z.H.: Przede wszystkim, należy zaznaczyć, że nikt w procesie udostępniania informacji o rachunku bankowym nie zbiera danych do logowania. Nie są one gromadzone ani przez Easy Check, ani przez firmę korzystającą z naszego rozwiązania.
Jeśli chodzi o zaufanie, to najważniejsze dla Polaków przy wyborze firmy oferującej usługi finansowe jest właśnie ich bezpieczeństwo, ale też cena. Do istotnych czynników należą także szybkość procesu, wcześniejsze pozytywne doświadczenia związane z daną firmą oraz wygoda, oznaczająca minimum formalności i możliwość korzystania z usług całkowicie online.
Wśród najmłodszych ankietowanych istotne są również pozytywne opinie na temat firmy oraz rekomendacje ze strony znajomych i rodziny. Znacznie częściej niż w przypadku innych ankietowanych zwracają także uwagę na wygodę usług.
R.T.: A jak przekonać tych niezdecydowanych? Jak sprawić żeby byli oni skłonni skorzystać z tego rodzaju usług? Chodzi tutaj o udostępnianie danych z rachunku bankowego, ale nie tylko.
Z.H.: Najważniejsza w tym aspekcie będzie edukacja dotycząca otwartej bankowości – rozwiązań jakie umożliwia oraz które z tego wynikają. Potwierdzają to wyniki badania.
Prawie 30 proc. ankietowanych zadeklarowało, że do przekazania danych z rachunku bankowego innym podmiotom finansowym przekonałaby ich niższa cena produktu. Dla 23 proc. ważnym argumentem byłaby dodatkowa usługa do tej już zakupionej. Blisko 20 proc. ankietowanych wskazało z kolei na uproszczenie procesu sprzedaży i weryfikacji tożsamości, która jest potrzebna np. podczas wnioskowania o pożyczkę online lub przy wyborze odroczonych płatności w trakcie zakupów w sieci.
Wśród korzyści, które mogłyby przekonać konsumentów do tego, żeby podzielić się z firmą historią transakcji swojego konta bankowego, ankietowani wskazali również możliwość uzyskania specjalnej oferty w postaci np. dodatkowego ubezpieczenia oraz prostsza i szybsza weryfikacja zdolności kredytowej.
R.T.: W takim razie jakie jeszcze rozwiązania dla klientów mogą pojawić się na rynku dzięki otwartej bankowości?
Z.H.: Przewidując rozwój otwartej bankowości w Polsce warto przeanalizować to, jak wygląda ona w bardziej zaawansowanych pod tym kątem krajach. To będzie jeden z wyznaczników tego, w jaką stronę pójdą firmy. W Europie widać na przykład, że coraz więcej możliwości w open bankingu pojawia się w obszarze aplikacji mobilnych. Podobnego kierunku powinniśmy się spodziewać również u nas.
R.T.: Na jakim etapie rozwoju jest Waszym zdaniem open banking w Polsce? Czy mamy powody do dumy, czy wręcz przeciwnie?
Z.H.: Otwarta bankowość w Polsce cały czas się rozwija. Widać, że jest jeszcze dużo możliwości, miejsc i branż, które mogłyby skorzystać na odważnym sięgnięciu po rozwiązania bazujące na open bankingu.
To okazja do tego, żeby stworzyć nowe możliwości i wymyślić coś nowego. Taka atmosfera sprzyja kreatywności i gwarantuje szybki rozwój, a to powinniśmy traktować jako pozytywne zjawisko.
R.T.: Jak na tym polu działa EC? Jakie rozwiązania z zakresu otwartej bankowości oferujecie?
Z.H.: Naszym partnerom proponujemy przede wszystkim usługę AIS, polegającą na dostarczeniu danych z rachunku bankowego klienta, lub AIS+, w ramach której przekazane informacje na temat transakcji odpowiednio porządkujemy i dzielimy na kategorie.
Dodatkowo oferujemy również agregację działań na transakcjach w określonych kategoriach, która umożliwia ocenę ryzyka, oraz opracowujemy charakterystykę klienta – na podstawie danych określamy jego sytuację mieszkaniową, rodzinną i biznesową i identyfikujemy jego źródła, rodzaj i wysokość dochodów. Wszystko to można to realizować w dwóch modelach – jednorazowym i cyklicznym.
W tym drugim przypadku, za zgodą i wiedzą właściciela rachunku, możemy kilkukrotnie w danym okresie udostępnić informację na temat historii jego transakcji. Ponieważ współpracujemy z większością polskich banków, usystematyzowane w ten sposób dane dają pełny obraz konsumentów i przedsiębiorców korzystających z polskiego rynku finansowego.
R.T.: Dziękuję za rozmowę.
Z.H.: Dziękuję.
Ze Zbigniewem Hordeckim rozmawiał Rafał Tomaszewski.