Dwa lata temu Klarna zatrudniała około 5,5 tys. pracowników. Obecnie liczba ta spadła do około 3 tys.. Według prezesa, dzięki sztucznej inteligencji firma mogła znacząco ograniczyć koszty zatrudnienia, zwiększyć przychód na pracownika i przekierować środki m.in. na premie gotówkowe i udziałowe dla obecnych pracowników.
Ludzka obsługa jako luksusowy dodatek
Siemiątkowski podkreślił, że ludzka obsługa klienta stanie się w Klarnie usługą premium – czymś porównywalnym do odzieży szytej ręcznie, za którą klienci są gotowi zapłacić więcej. – Uważamy, że sztuczna inteligencja powinna eliminować żmudne, powtarzalne zadania, ale nie zastąpi w pełni ludzkiego kontaktu – zaznaczył.
CEO Klarny wskazał też na nowy trend na rynku pracy: coraz więcej osób łączy kompetencje biznesowe z umiejętnością kodowania. – To ci ludzie będą szczególnie cenni, ponieważ potrafią nie tylko używać AI, ale też rozumieją kontekst biznesowy – stwierdził.
Sam Siemiątkowski uczy się programowania z pomocą ChatGPT, którego używa niczym prywatnego nauczyciela. – Czasem wrzucam wątki ze Slacka do ChatGPT i pytam: „Czy to ma sens?” – przyznał, dodając, że taka pomoc pozwoliła mu lepiej zrozumieć dane i procesy technologiczne wewnątrz firmy.
Ostatnio pisaliśmy, że Klarna odnotowuje imponujące wyniki dzięki intensywnemu wdrażaniu sztucznej inteligencji w swojej działalności operacyjnej. Jak poinformowano w poniedziałek, przychód firmy na jednego pracownika wzrósł do niemal 1 miliona dolarów. Jeszcze rok temu było to 575 tysięcy USD. Wzrost wynika właśnie z szeroko zakrojonej strategii automatyzacji, w której centralną rolę odgrywają wewnętrznie opracowane systemy AI oparte na technologii OpenAI.
IPO na horyzoncie i… marzenie o powrocie Wielkiej Brytanii do UE
Zapytany o planowane wejście na giełdę (IPO), prezes Klarny zasugerował, że firma może wkrótce wykonać ten krok, ale nie podał żadnych konkretów. – Cieszę się, że na rynku jest mniej turbulencji – skomentował z uśmiechem. A gdyby miał magiczną różdżkę i mógłby zmienić jedną rzecz na świecie? – Sprawiłbym, by Wielka Brytania wróciła do Unii Europejskiej – odpowiedział, wywołując owacje publiczności.
Dodatkowo Klarna ogłosiła rozpoczęcie pilotażowego programu wprowadzenia nowej karty debetowej w Stanach Zjednoczonych. To kolejny krok w kierunku rozszerzenia swojej oferty poza znany już model „kup teraz, zapłać później” (BNPL). Firma planuje wdrożenie karty również na rynku europejskim jeszcze przed końcem 2025 roku.