Klient w aplikacji Booksy może wybrać ulubioną metodę płatności – kartę, portfel mobilny, BLIK lub płatności odroczone oferowane przez Klarnę. Dodatkowo wszystkie szczegóły – od potwierdzenia po rachunek – są dostępne w jednym miejscu.

Booksy Pay ułatwi rozliczenie wizyty jednym kliknięciem

– Wdrożenie Booksy Pay to dla nas strategiczny krok w kierunku kompleksowego wsparcia branży beauty i wellness. Rozwiązanie będzie sukcesywnie udostępniane także na innych rynkach – w przyszłym roku zostanie wprowadzone w Stanach Zjednoczonych. Jest to kolejny etap rozwoju naszego globalnego ekosystemu usług – mówi Stefan Batory, współzałożyciel i prezes Booksy.

W komunikacie firma zapewnia, że to także ułatwienie dla właścicieli i pracowników salonów urody. Cały proces rozliczenia odbywa się automatycznie. Booksy Pay jest także zintegrowane z Booksy Biz i dostępne dla jej użytkowników niemal od ręki.

Płatność z góry ma znacząco zmniejszać ryzyko niepojawienia się klientów na umówionych wizytach – aż 87% klientów, którzy mieli styczność z Booksy Pay, zapłaciło za wizytę z góry. Dodatkowo, jak wynika z raportu Booksy prawie trzy na cztery osoby w wieku 18–29 lat chciałyby płacić za usługi beauty bezpośrednio w aplikacji. Z kolei 48% klientów między 50. a 64. rokiem życia skorzystałaby z tej opcji w salonach, które już znają.

Kilka miesięcy temu Booksy wprowadziło nowe rozwiązanie płatnicze dla przedsiębiorców – Tap to Pay. Dzięki niemu biznesy z subskrypcją Booksy mogą przyjmować płatności zbliżeniowe telefonem, bez konieczności posiadania terminala. Wystarczy, że klient zbliży kartę płatniczą lub telefon do smartfona usługodawcy.

Z kolei pod koniec zeszłego roku Booksy umożliwiło klientom rozliczenia BLIKIEM – czyli jedną z najpopularniejszych metod płatności w Polsce.