Przypomnijmy, że SkyCash został wpisany na listę ostrzeżeń KNF w miniony czwartek. Nadzorca zarzucał firmie nieprawidłowości przy emisji akcji, a zawiadomienie o podejrzeniu popełnienia przestępstwa trafiło do Prokuratury Okręgowej w Warszawie. Teraz fintech postanowił ustosunkować się do decyzji Urzędu.
SkyCash tłumaczy decyzję KNF z wpisem na listę ostrzeżeń
Sprawa ma charakter czysto formalny: dotyczy emisji (z lipca i września 2022 roku), które zdaniem Komisji Nadzoru Finansowego powinny być przeprowadzone na podstawie tzw. memorandum inwestycyjnego. Spółka przedstawiła KNF argumenty, dlaczego w opinii Zarządu nie było to wymagane. Spółka poparła swoją argumentację opinią prawną (profesorską) niezależnego eksperta specjalizującego w prawie rynku finansowego, która została przedstawiona Komisji Nadzoru Finansowego na etapie prowadzonego postępowania – czytamy w komunikacie SkyCash.
Niezależnie od słuszności i racji, SkyCash Poland S.A. jako podmiot nadzorowany, zawsze stosuje się do decyzji i zaleceń KNF. W związku z powyższym – co ekonomicznie najważniejsze – natychmiast po zastrzeżeniach KNF, prowadzone emisje zostały wstrzymane, a Spółka zwróciła niezwłocznie wszystkie wpłaty inwestorom – nie ma więc osób poszkodowanych, nawet symbolicznie – wyjaśnia spółka.
Wpis na listę ostrzeżeń publicznych jest w przypadkach związanych z oferowaniem automatyczny, zwracamy także uwagę, że na listę tę trafiły w przeszłości m.in.: Biuro Maklerskie Alior Bank, Dom Maklerski Pekao, T-Mobile, Eques Investment TFI, Rainbow Tours. Podkreślamy ponownie, że wpis na listę ostrzeżeń dotyczy wyłącznie historycznych emisji i nie ma najmniejszego związku z działalnością operacyjną SkyCash Poland S.A. Kapitały Spółki znacznie przewyższają kapitały wymagane przez prawo, a Spółka rozwija się najszybciej od czasów sprzed pandemii i generuje dodatnie wyniki finansowe – tłumaczy SkyCash w swoim oświadczeniu.
Na koniec firma zapewnia, że dołoży wszelkich starań w celu jak najszybszego wykreślenia Spółki z listy ostrzeżeń publicznych KNF.