Spotify zaraportowało 130 mln płatnych subskrypcji i 163 mln w wersji bezpłatnej. Firma pochwaliła się wzrostem liczby użytkowników o ponad 30%. Jednak nie oznacza to, że spółka nie odnotowała negatywych zmian w związku z pandemią. Chociaż Spotify podkreśla, że sytuacja firmy będzie stabilna, to na niektórych rynkach odnotowała straty m.in. w Hiszpanii i we Włoszech.

Uzależnieni do Spotify

Koronawirus zmienia sposób konsumpcji treści. „Każdy dzień przypomina weekend” – napisano w sprawozdaniu. Usługi streamingu muzyki zyskały na popularności szczególnie w trakcie wykonywania czynności domowych. Spadło natomiast użycie aplikacji w samochodach czy za pośrednictwem urządzeń typu wearable (wykorzystywane np. w drodze do pracy lub aktywności fizycznej).

Firma podkreśla, że model freemium sprawdza się. Aż 60% użytkowników Spotify zaczyna od bezpłatnej wersji (z reklamami), by następnie upgradeować ją do płatnej wersji premium. Z danych Spotify wynika też, że 70% użytkowników, którzy zrezygnują z usługi, wraca do niej przeciętnie po 45 dniach. Dlatego firma wierzy, że jest dobrze przygotowana na pandemię i nawet jeśli dojdzie do znacznego odpływu użytkowników, to szybko wrócą oni do korzystania z płatnej wersji usługi.