„Będziemy potrzebować mniej osób do wykonywania niektórych zadań, które są obecnie realizowane, a więcej osób do wykonywania innych rodzajów zadań” napisał Jassy w notatce skierowanej do pracowników.

Sztuczna inteligencja rewolucjonizuje zatrudnienia w firmach

Amazon już dziś wykorzystuje generatywną sztuczną inteligencję w niemal każdym obszarze swojej działalności. Według Jassego, AI zmieni nie tylko sposób pracy, ale i codzienne życie ludzi, a rozwój tzw. „agentów AI” przyspieszy tempo innowacji i rozszerzy zakres usług oferowanych klientom.

Według najnowszego raportu rocznego Amazon zatrudnia ponad 1,5 miliona osób na całym świecie. W 2025 roku firma planuje zainwestować aż 100 miliardów dolarów w rozwój usług opartych na AI oraz w rozbudowę infrastruktury centrów danych. To znaczny wzrost w porównaniu z 83 miliardami wydanymi rok wcześniej. Firma rozwija już ponad tysiąc projektów i aplikacji związanych z AI, a wiele kolejnych jest w fazie przygotowania.

Wypowiedź Jassy’ego niepokoi wielu pracowników Amazona i ekspertów. Badanie przeprowadzone przez Bloomberg Intelligence wskazuje, że w samym sektorze bankowym AI może zastąpić nawet 200 tys. stanowisk.

Inne firmy również podejmują podobne kroki. Crowdstrike, firma specjalizująca się w cyberbezpieczeństwie, zredukowała w maju 5% zatrudnienia, tłumacząc to wzrostem efektywności dzięki AI. Dyrektor generalny Shopify, Tobi Lütke, oświadczył z kolei, że menedżerowie będą musieli uzasadniać, dlaczego nie można zrealizować konkretnych celów przy pomocy sztucznej inteligencji, zanim w ogóle zaproponują zwiększenie zatrudnienia.

Duolingo ogłosiło, że przestaje korzystać z usług zewnętrznych wykonawców w zakresie zadań, które mogą zostać zautomatyzowane przez AI. Tylko tam, gdzie automatyzacja okaże się niewystarczająca, możliwe będzie zatrudnianie nowych osób. Podobny kierunek obrała także brytyjska firma BT, której prezes zapowiedział redukcję aż 40 tysięcy miejsc pracy w ciągu dekady – podkreślając, że to dopiero początek możliwości, jakie daje AI.

Ostatnio pisaliśmy, że Amazon wchodzi do gry o rynek tanich zakupów online. Nowa platforma Amazon Haul, która wystartowała właśnie w Niemczech, ma być odpowiedzią między innymi na rosnącą popularność chińskich gigantów e-commerce — Temu i Shein.