Revolut Reader przyjmuje płatności zarówno kartami debetowymi, kredytowymi, jak i płatności bezstykowe (telefonem lub zegarkiem). Po naładowaniu baterii ma rozliczać transakcje przez cały dzień, oferując takie funkcje jak “katalog produktów” czy “dodaj napiwek”. Czas procedowania transakcji ma wynosić do 5 sekund. Klienci, po potwierdzeniu i rozliczeniu płatności, mogą przechowywać środki w jednym miejscu – na swoim koncie Revolut Business.

Revolut udostępnia w Polsce terminale płatnicze

Urządzenie Revolut Reader można łączyć z innymi, używanymi w firmie systemami sprzedaży (POS), dzięki udostępnionym narzędziom (software development kit, SDK) oraz interfejsowi (application programming interface, API). W komunikacie czytamy, że fintech pracuje już nad kolejną wersją oprogramowania POS, które ma zwiększyć elastyczność przyjmowania płatności i procesowania transakcji także u dużych klientów korporacyjnych.

Koszt terminala to 199 zł, opłata za transakcję prywatną kartą krajową wynosi 0,8% i 0,10 zł, a przy transakcjach kartami firmowymi lub międzynarodowymi 2,6% i 0,10 zł (przy dużych obrotach istnieje opcja dalszej negocjacji cen).

– Revolut Reader ma za zadanie ułatwić życie przedsiębiorcom. Kompaktowy czytnik kart mieści się w kieszeni, ma mocną baterię i wraz z kontem oraz aplikacją mobilną Revolut Business przyspiesza sprzedaż i dostęp do środków – mówi Paweł Odziemczyk, Head of Sales CEE w Revolut Business.

Wczoraj pisaliśmy o nowości dla klientów Revoluta z Wielkiej Brytanii – chodzi o usługę eSIM, dzięki której klienci zyskają dostęp do danych mobilnych za granicą bez ponoszenia opłat roamingowych. W tym celu fintech nawiązał partnerstwo z brytyjskim operatorem sieci komórkowej 1Global.