Co jest przewagą Aforti Exchange nad konkurencją? Dlaczego oferują lepsze produkty od Revoluta? I wreszcie jak radzić sobie na słabo uregulowanym rynku? Między innymi o tym porozmawialiśmy z Aleksandrą Wodzisławską, prezesem Aforti Exchange. Zapraszamy do lektury!

Rafał Tomaszewski: Dzień dobry. Czym zajmuje się Aforti Exchange? Czy każdy przedsiębiorca może skorzystać z Waszych usług?

Aleksandra Wodzisławska: Aforti Exchange to platforma wymiany walut dla przedsiębiorców, oferująca hurtowe kursy walut oraz profesjonalne wsparcie w zakresie transakcji na rynku walutowym.

Nasza spółka należy do Aforti Holding S.A. – notowanej na NewConnect, dynamicznie rozwijającej się Grupy Finansowej, której celem jest wyznaczenie nowych standardów kompleksowej obsługi Klienta w zakresie zarządzania finansami przedsiębiorstw. Każdy przedsiębiorca może się zarejestrować na naszej platformie i sprawdzić konkurencyjność oferty – serdecznie zapraszam.

R.T.: W jaki sposób przedsiębiorcy mogą skorzystać na wyborze Aforti? Dlaczego Wasza oferta jest najlepsza?

A.W.: Aforti Exchange jest szczególnym rodzajem fintechu – nasz produkt cechuje hybrydowość, ponieważ oferujemy swoje usługi nie tylko online, ale również offline. Dla części obecnych klientów czy potencjalnych odbiorców naszych usług, pomoc „realnego” człowieka i merytoryczne wsparcie profesjonalistów jest bardzo potrzebne.

Trendy w branży, w której jesteśmy obecni wskazują jednoznacznie, że dla większości kantorów internetowych bezpośredni kontakt z ekspertem jest usługą dodaną. Nasi mobilni doradcy oprócz wcześniej już wspomnianego kontaktu zdalnego, mają możliwość spotkania się z Klientem w dowolnie wskazanym przez niego miejscu i czasie. Jest to istotne, ponieważ finalnie takie spotkanie dzięki swojej doradczej formule, ma wesprzeć decyzje klienta co do korzyści i możliwości, jakie niesie współpraca z nami. W tej kwestii pozostawiamy klientom wolną rękę – to oni decydują, w jaki sposób i w jakiej formie korzystają z usług Aforti Exchange.

Przedsiębiorca może pozostać anonimowy i wymieniać waluty online, ale ma on jednocześnie możliwość podjęcia współpracy bazującej na kontakcie z ekspertami, co jest szczególnie istotne w przypadku transakcji o znacznej wartości. Dzięki takim rozwiązaniom, nasze relacje z Klientami budujemy w oparciu o wielopłaszczyznową formułę komunikacji, w związku z czym możemy również na bieżąco doskonalić nasz produkt, poznając dynamicznie zmieniające się potrzeby, coraz bardziej wymagających i świadomych klientów.

R.T.: W takim razie ilu macie klientów? Macie biura także poza Polską?

A.W.: Liczba zadowolonych klientów, korzystających z naszej platformy rośnie z dnia na dzień, a świadczy o tym wysokość obrotów, która publikowana jest co kwartał w biuletynie informacyjnym Aforti Holding.

Poza Polską mamy swoje spółki „córki” w Rumunii i Bułgarii i w najbliższym czasie planujemy otwarcia w kolejnych 8 europejskich krajach. Zatrudniamy szereg specjalistów, począwszy od sieci doradców

klienta, poprzez prawników, księgowych, specjalistów AML, a skończywszy na wykwalifikowanym dealing roomie zlokalizowanym w Warszawie i obsługującym już w 4 językach klientów z innych krajów.

R.T.: Czy polski rynek wymiany walut online jest wystarczająco uregulowany? W ostatnim czasie pojawiły się informacje, że Ministerstwo Finansów pracuje nad nowymi przepisami.

A.W.: Trafił Pan w sedno – największym problemem kantorów wymiany walut online jest brak uregulowań prawnych – i to nie jest tylko polski problem. Obecnie nie ma ustawy regulującej naszą działalność w taki sposób, jak to mają banki, ubezpieczyciele czy stacjonarne kantory wymiany walut. Działamy bazując na szeregu przepisów bardziej ogólnych z naszego punktu widzenia – takich jak Prawo przedsiębiorców, Kodeks Cywilny czy Ustawa o usługach płatniczych.

Nie jest to niestety zaletą, ponieważ klienci oczekują przede wszystkim gwarancji bezpieczeństwa swoich środków, a brak regulacji prawnych, oznacza również brak instytucji nadzorującej. Ciekawa jest następująca sytuacja: kilka kantorów online posiada licencję instytucji płatniczej, co powoduje, że realizowane przez nie transakcje płatnicze podlegają pod nadzór KNF. Natomiast mało kto wie, że transakcja wymiany walut online nie jest usługą płatniczą i jako taka nie podlega nadzorowi KNF. Żeby lepiej to zobrazować posłużmy się przykładem: klient zleca wymianę polskiej waluty na euro i prosi o odesłanie euro na swój rachunek. W tym zleceniu nie ma usługi płatniczej.

Jeśli jednak klient zleci analogiczną wymianę wraz z dyspozycją przekazania euro na rachunek swojego kontrahenta w Madrycie, to ten przelew na rachunek trzeci jest transakcją płatniczą podlegającą nadzorowi KNF. Mieliśmy ostatnio dobry przykład kantoru Fritz Exchange, który taką licencję posiadał i chwalił się nią na swojej stronie i w innych materiałach marketingowych, natomiast w momencie kiedy miał zatory płatnicze wobec swoich klientów, Komisja Nadzoru Finansowego podkreśliła, że tego typu transakcje nie podlegają jej kontroli.

Aforti Exchange posiada licencję biura usług płatniczych, natomiast z niecierpliwością czekamy na propozycje rozwiązań legislacyjnych przygotowanych przez Ministerstwo Finansów. Nasza rumuńska spółka – Aforti Exchange Romania – napotyka na lokalnym rynku analogiczne problemy, natomiast tamtejszy rynek jest zdecydowanie mniej nasycony, jeśli chodzi o tego typu platformy jak nasza, dlatego też tam współtworzymy rynek wymiany walut online. W ostatnim czasie prowadziłam z ramienia spółki rozmowy z Narodowym Bankiem Rumunii i Ministerstwem Finansów i tam również planuje się uszczegółowienie przepisów.

R.T.: Skoro na rynku kantorów internetowych nie ma ścisłych regulacji, to jak sprawdzić czy dana platforma wymiany walut online jest bezpieczna?

A.W.: Ze względu na problem, którego dotknęliśmy przed chwilą, odpowiedź na to pytanie nie jest oczywista. Licencja Instytucji płatniczej nie daje gwarancji nadzoru KNF nad wymianą walut, choć na pewno wskazuje, że dany kantor jest poważną instytucją. Natomiast zawsze warto sprawdzić – najszybciej w Internecie – jak długo firma istnieje, kto nią zarządza, jakie są opinie innych klientów, czy były jakieś informacje prasowe o opóźnieniach w płatnościach.

Reputację ma się jedną – żadna szanująca się firma jej nie zaryzykuje. Grupa Aforti prowadzi bardzo aktywną politykę informacyjną ponieważ wiemy, jak ważna jest transparentność działań. Zależy nam, żeby nasi klienci wiedzieli o nas jak najwięcej – budujemy z nimi relację opartą przede wszystkim na wzajemnym zaufaniu, co jest niezwykle istotne w biznesie.  Moi eksperci często proponują klientom wykonanie testowej transakcji o mniejszej wartości, żeby ci ostatni mogli sprawdzić jakość, czas transakcji czy atrakcyjność oferty cenowej.

R.T.: Na rynku internetowej wymiany walut jest bardzo duża konkurencja. Pojawiają się międzynarodowi gracze, jak Revolut, a swoje kantory internetowe udostępniają także banki. Jak sobie z tym radzić? Z punktu widzenia Aforti.

A.W.: Każdy musi wiedzieć, jaki segment rynku i jakich klientów chce obsługiwać. Klientem wszystkich spółek z Grupy Aforti jest przedsiębiorca, który ma swoje konkretne oczekiwania wobec produktów finansowych, Aforti Exchange w tym zakresie się specjalizuje. I to jest bardzo dobry punkt wyjścia, żeby odpowiedzieć na pytanie.

Proszę sobie zatem wyobrazić przedsiębiorcę, który planuje wymienić znaczną kwotę waluty, potrzebuje ustalić czy to dobry dla niego moment oraz chce wynegocjować najlepszą możliwą cenę. Ten przedsiębiorca loguje się do aplikacji Revolut i owszem znajduje numer telefonu, dzwoni, przebija się przez drzewo IVR, ale niestety nie ma tam usług, których szuka, ani ekspertów, z którymi mógłby podyskutować. Należy również zwrócić uwagę na tabele opłat i prowizji – która przy koncie firmowym już nie jest wypełniona zerami.

Ten sam przedsiębiorca posiada rachunek w banku, który ma swój kantor wymiany walut, ale nasz właściciel firmy ma kontrahentów zlokalizowanych w wielu innych bankach. Wybór jest prosty – można oczywiście skorzystać z oferty banku, ale po pierwsze najczęściej oferty kantorów internetowych są bardziej atrakcyjne cenowo, a po drugie dlaczego nie skorzystać z tego, że kantory internetowe mają rachunki w wielu bankach, dzięki czemu można znacznie obniżyć koszty transakcji.

R.T.: Czy wysoki poziom zaawansowania technologicznego na polskim rynku sprzyja rozwojowi biznesu wymiany walut online? Czy wręcz odwrotnie? Może jest przeszkodą ze względu na dużą konkurencję?

A.W.: Rozwój technologiczny zawsze jest czynnikiem sprzyjającym. Dużo łatwiej oferować swoje produkty klientom zaprzyjaźnionym z nowymi technologiami i usługami online, niż tym, którzy do tej pory wolą chodzić do oddziału banku i stać w kolejce.

Bardzo ucieszył mnie fakt, że słowo fintech zostało w końcu wpisane do słownika Merriam-Webster, ponieważ oznacza to, że neologizm przyjął się na świecie na tyle, że w końcu stał się oficjalnym słowem takim jak bank, pieniądz czy banknot.

R.T.: Jeżeli innowacyjność jest czynnikiem sprzyjającym, to czy podobnie jest z nowymi regulacjami? Czy PSD2 i open banking jest szansą dla takich platform jak Aforti?

A.W.: Branża fintech rozwija się w bardzo szybkim tempie, a prognozy wzrostu dla tego sektora w kolejnych latach są niezwykle optymistyczne. Ta obiecująca przyszłość staje się coraz bardziej realna właśnie za sprawą PDS2, czyli Payment Service Directive 2 – unijnej dyrektywy, która została przyjęta przez polski parlament i na mocy której już w przyszłym roku będziemy mogli realizować zlecenia płatnicze naszych klientów mając dostęp ich rachunków bankowych.

To najważniejsza zmiana, z punktu widzenia internetowych platform wymiany walut, jak też innych fintechów, jaką wprowadza implementacja nowych przepisów UE. Banki, które dotychczas pełnią dominującą rolę w sektorze usług finansowych, stracą swoją pozycję. Natomiast klienci uzyskają dostęp do najnowocześniejszych technologii, wysokiej jakości produktów, a przede wszystkim będą mieli wybór, z jakich usług chcą korzystać i od kogo je kupić.

W tym kontekście kluczowy dla polskich firm staje się projekt Polish API, prowadzony przez Związek Banków Polskich z udziałem stowarzyszonych banków, który ma dostarczyć fintechom rozwiązania technologiczne umożliwiające dostęp do rachunków bankowych Klientów, a w ślad za tym między innymi przyspieszyć i uprościć procedurę wymiany walut online. Aforti Exchange bierze aktywny udział w projekcie Polish API realizowanym przy Związku Banków Polskich.

R.T.: Dziękuję za rozmowę.

A.W.: Dziękuję.

Z Aleksandrą Wodzisławską rozmawiał Rafał Tomaszewski.