– Można działać dla dobra społecznego walcząc ze spożyciem alkoholu, szczególnie wśród turystów i jednocześnie wspierać sektor fintech prowadząc kraj ku upowszechnieniu nowoczesnych technologii – powiedział przedstawiciel fintechowej frakcji Fideszu.

Płatności bezgotówkowe to większa kontrola

Alkohol to trucizna, która zabija szare komórki. Płatności bezgotówkowe są ewidencjonowane, nie da się się ich ukryć. Zatem łatwiej będzie wyśledzić ludzi, którzy zbyt dużo wydają na alkohol.

Ponadto wyeliminowanie gotówki z obrotu alkoholem ograniczy szarą strefę i przełoży się na wyższe dochody podatkowe, nawet w sytuacji, gdy część konsumentów zrezygnuje z zakupów. Mamy to policzone – powiedział przewodniczący Komisji ds. Fintechów w węgierskim parlamencie.

Zgodnie z węgierskim prawem nie można zakazać sprzedaży danego towaru lub wprowadzić obowiązku ewidencji imiennej nabywających go konsumentów. W tej sprawie wypowiedział się nawet węgierski odpowiednik trybunału konstytucyjnego.

Jednakże nie ma przeszkód prawnych, by wprowadzić szczególną formę transakcji dla danej grupy towarów. Na pierwszy ogień idzie alkohol, ale projektodawcy ustawy stwierdzili, że to dopiero początek – jeśli pomysł się sprawdzi, to w kolejnym etapie ustawa obejmie też papierosy.

TEKST JEST PRIMAAPRILISOWYM ŻARTEM. WESOŁEGO PRIMA APRILIS.