Pierwsza faza eksperymentu będzie trwała do marca 2022 roku. Polega na testowaniu technicznych możliwości wydawania, dystrybuowania i wycofywania waluty cyfrowej banku centralnego (Central Bank Digital Currency, czyli CBDC). W drugiej fazie Bank of Japan ustali między innymi, czy wprowadzić limit posiadanej waluty przez jednego użytkownika lub podmiot. O sprawie donosi Reuters.

Waluty cyfrowe w Europie

W styczniu 2021 roku Komisja Europejska i Europejski Bank Centralny rozpoczęły konsultacje na temat cyfrowego euro. Obecnie zajmują się kwestiami technicznymi i prawnymi. Wstępne prace nad samym projektem mają rozpocząć się w połowie bieżącego roku.

Tymczasem Szwecja, w której praca nad walutą cyfrową rozpoczęła się już w 2017 roku, wchodzi właśnie w drugą fazę testowania e-korony.

Japonia w wyścigu z Chinami

– Jeśli zajdzie taka potrzeba, bank centralny rozpocznie program pilotażowy dla dostawców płatności i klientów – powiedział Shinichi Uchida, prezes Banku Japonii.

BoJ nie planuje jeszcze wydawać swojej cyfrowej waluty, ale wierzy, że rozpoczęcie obecnego eksperymentu jest na tym etapie konieczne.

Banki centralne rozważają wydawanie waluty cyfrowej. Do tego konieczna jest modernizacja swoich systemów, a czasem nawet całej architektury monetarnej. Celem jest nie tylko nawiązanie konkurencji z prywatnym sektorem krypto, ale przede wszystkim wprowadzenie ułatwień w rozliczeniach krajowych i międzynarodowych. Na razie prym w rozwoju CBDS wiodą Chiny, ale inne główne banki centralne „depczą im po piętach”.