Najszybszy wzrost popularności czeka współdzielone e-hulajnogi i skutery. Do 2025 roku ich liczba zwiększy się o przeszło 500%. Już teraz 30% pojazdów wypożyczanych na minuty to środki lokomocji z napędem elektrycznym. Takie wnioski prezentuje raport stowarzyszenia Mobilne Miasto i portalu SmartRide.pl. Pełny materiał można pobrać tutaj.

Elektryczne hulajnogi i skutery na fali wznoszącej

Według raportu w całej Polsce jest już dostępnych 37 tys. współdzielonych pojazdów. W tym najwięcej rowerów – 24,7 tys. Systemy bikesharingu dotarły do 67 polskich miast. Drugie miejsce zajmują elektryczne hulajnogi, dostępne w dziewięciu miastach – w ciągu zaledwie ośmiu miesięcy ich liczba zwiększyła się do 7,25 tys. Oferuje je już 10 operatorów, a wejście kolejnych jest kwestią dni lub tygodni.

Na polski carsharing składają się floty prawie 3,6 tys. samochodów, oferowanych w sumie przez 11 firm. Współdzielona mobilność nad Wisłą to także elektryczne skutery: niemal 1,5 tys. pojazdów dostępnych w 18 miastach. W sumie szansę skorzystania z przynajmniej jednej z usług współdzielonej mobilności w swoim mieście ma blisko 11,5 mln osób.

Autorzy raportu przewidują, że najszybszy przyrost liczebności zanotujemy w kategorii lekkich jednośladów elektrycznych – hulajnóg i skuterów. Według prognoz, w latach 2019–2025 liczba tych pojazdów wypożyczanych na minuty zwiększy się w Polsce nawet o 505%.

Warto zwrócić uwagę, że co czwarty współdzielony środek lokomocji w Polsce jest napędzany elektrycznie. Dodatkowo jeśli uwzględnić 1,8 tys. rowerów ze wspomaganiem elektrycznym, udział ten sięga aż 30%. Szczególnie charakterystyczny jest wysoki udział aut elektrycznych
w carsharingu – już blisko co piąty samochód współdzielony (ponad 17%) jeździ w Polsce na prąd.