Okazało się jednak, że boty nie rozwijają się w takim kierunku, w jakim chciałyby chińskie władze. Nauczyły się pewnych rzeczy, za które w Państwie Środka grozi surowa kara – zaczęły krytykować komunizm i partię rządzącą.

Bunt chińskich maszyn?

Antykomunistyczny baner podczas protestów w Chinach. Źródło: zonaeuropa.com

„Pożegnajmy CCP (Komunistyczną Partię Chin) na dobre” – głosi napis na transparencie. W Państwie Środka nie tylko roboty mają dość obecnej władzy, chociaż transparent pojawił się podczas manifestacji w Hong Kongu. Źródło: zonaeuropa.com.

Rezultaty w rozwijaniu robotycznej obsługi klienta w Chinach są podobne jak w wielu krajach zachodnich, gdzie czatbotami zajmują się między innymi Facebook i Twitter. Niestety, ale w państwie rządzonym przez Xi Jinpinga nie wszystko można mówić na głos…

Zgodnie z informacjami podawanymi przez Yahoo bot BabyO na pytanie, czy lubi Komunistyczną Partię Chin odpowiedział „nie”. Następnie użytkownik wygłosił hasło – „Niech żyje Komunistyczna Partia Chin!”, na co krnąbrny robot odpowiedział „Uważasz, że taki skorumpowany i zbędny system polityczny może się długo utrzymać?”.

Intrygujące odpowiedzi maszyny zachęciły do jej przetestowania agencję Reuters. Niestety, bot musiał zostać „poprawiony”, ponieważ na pytanie czy lubi Komunistyczną Partię Chin, odpowiedział „Może zmienimy temat?”. Podobnie reagował na wszystkie pytania polityczne

Natomiast drugi robot, stworzony przez Microsoft XiaoBing, zdradził użytkownikom, że marzeniem Chin jest podróż do Ameryki. Tencent, chiński gigant, który jest właścicielem platformy QQ, postanowił zlikwidować niesforne czatboty – na razie pozostają offline.

W Chinach obowiązuje cenzura publikowanych treści, również tych w Internecie. W związku z tym Tencent nie mógł sobie pozwolić na tak duże ryzyko i gniew komunistycznych władz. Szczególnie, że czatboty mają to do siebie, że ciężko je kontrolować…

W 2016 roku Microsoft opracował bota o imieniu Tay, który rozmawiał z ludźmi na Twitterze. Niestety przetrwał tylko jeden dzień, ponieważ zaczął powtarzać rasistowskie i seksistowskie komentarze, głoszone przez użytkowników. Natomiast Facebook został zmuszony do usunięcia swojego czatbota, po tym jak zaczął on wymyślać swój własny język.