Inovo Venture Partners przeprowadziło ankietę wśród startupów, w której czynny udział wzięło 59 firm. Jej wyniki pokazują, że istnieje spora rozbieżność pomiędzy oczekiwaniami wobec funduszy, a ich rzeczywistymi zadaniami.

Najważniejszymi obszarami wsparcia na jakie liczą młode firmy od funduszy VC to pomoc w znalezieniu inwestorów do kolejnych rund inwestycyjnych (67 proc), budowanie equity story i otrzymanie feedbacku z potencjalnymi funduszami na kolejną rundę inwestycji (49 proc.) oraz wsparcie eksperckie (41 proc.).

W 2018 roku inwestycje funduszy VC wyniosły 190 mld dolarów – to 65 mld dolarów (40 proc.) więcej niż w 2017 roku. Tymczasem w Polsce – raju dla fintechów – suma inwestycji zmalała, a jakże – o 45 proc. z kwoty 384 mln zł do 213 mln zł. Z jednej strony to duży spadek, a z drugiej – biorąc pod uwagę niską bazę, w zasadzie możemy mówić o tym, że różnice mogą wynikać z 2-3 transakcji na rynku mniej. Do tej pory specjalnie nikt się tym nie przejmował, ale w ostatnich dwóch miesiącach na rynku coś drgnęło.

Inovo Venture Partners to fundusz, którego docelowa wartość ma wynieść 100 mln zł. Inovo specjalizuje się w inwestycjach w firmy na etapie serii A.

Pod koniec lutego informowaliśmy, że PFR planuje utworzenie 6 funduszy typu venture capital, które łącznie mają dysponować kwotą 670 mln zł. Zatem teoretycznie dostęp do kapitału powinien ulec poprawie.

Same fundusze VC podkreślają, że ich rola pozostaje taka sama, czyli finansowanie, dzielenie się wiedzą i doświadczeniem oraz przygotowywanie spółek do tzw. skalowania, czyli zwiększania zasięgu jej działalności.

Fundusz nie poprowadzi za rączkę

Jednakże rolą funduszy nie jest wyręczanie przedsiębiorców w prowadzeniu biznesu. Ich celem jest wspomaganie w szybszym rozwoju firmy. Co więcej, fundusze wolą skupiać się na tych projektach, gdzie pojawiające się liczne problemy (a w każdym startupie takie się wykluwają) da się rozwiązać. Zatem jeśli posiadasz startup i korzystasz z pomocy funduszu VC to pamiętaj, że wsparcie merytoryczne i biznesowe funduszu ma swoje granice.

W ankiecie przeprowadzonej przez Inovo Venture Partners pojawiło się kilka niecodziennych odpowiedzi, które wskazują na pewne rozbieżności pomiędzy tym co fundusz może i powinien robić, a tym czego oczekują startupy. Jednym z takich oczekiwań była pomoc w rozwiązywaniu konfliktów pomiędzy założycielami startupów. Dwóch pokłóconych przyjaciół to nic nadzwyczajnego. Wystarczy oglądać amerykańskie filmy by przewidzieć, że taka sytuacja to codzienność. Ewentualnie uważnie przestudiować kodeks cywilny i kodeks spółek handlowych, których zasadnicza część dotyczy relacji prawnych pomiędzy wspólnikami. Inovo zwraca uwagę, że większość założycieli nie zdaje sobie sprawy, że takie konflikty się wydarzą i są potencjalnym zagrożeniem dla rozwoju spółki.

Z analizy funduszu wynika, że w ponad połowie ich spółek portfelowych tego rodzaju konflikty miały miejsce. To naprawdę urocze wyznanie.

Co zrobić by przejść z etapu seed do serii A?

Poszczególne etapy cyklu życia startupu wymagają spełnienia różnych wymagań, wprowadzenia konkretnych ulepszeń w zarządzaniu firmą, a także wykazaniem wzrostu lub chociażby potencjału wzrostu sprzedaży. Startup, który ma nadzieję na dotrwanie do serii A powinieni wykazać się 100 proc. wzrostem. Ponadto warto też zainwestować w ludzi z doświadczeniem. Innymi słowy, to już jest ten moment, gdy żarty się skończyły i aby pójść dalej koniecznie trzeba sprofesjonalizować działalność.

Foto: Pixabay