Według szacunków OECD w następnej dekadzie ponad 1 miliard miejsc pracy, prawie jedna trzecia wszystkich miejsc pracy na całym świecie, musi ulec zmianie na skutek wdrażania innowacji technologicznych. 


Eksperci Światowego Forum Ekonomicznego (Davos) szacują, że czwarta rewolucja przemysłowa wytworzy 133 mln nowych miejsc pracy w najlepiej rozwiniętych gospodarkach świata. Czwarta rewolucja przemysłowa stworzy prawie dwukrotnie więcej miejsc pracy niż zabierze tzn. na jedno miejsce pracy, które zostanie zlikwidowane na skutek np. automatyzacji, powstaną blisko dwa nowe etaty.

World Economic Forum

Rośnie zapotrzebowanie na specjalistyczne stanowiska

Jak zrobić z kasjera programistę?

Jednakże, nie oznacza to, że każdy człowiek może spać spokojnie, bo nawet gdy zlikwidują jego zakład krawiecki, to znajdzie podobne zajęcie w innym miejscu. Nie, właśnie na tym polega problem, że krawca zastąpi maszyna, a nowe miejsce pracy będzie przeznaczone dla inżyniera lub analityka danych, a nie człowieka z umiejętnościami krawieckimi. Inny przykład, w małych miasteczkach i na wsiach powstają dyskonty typu Biedronka, które są całkiem dobrym pracodawcą. Co się stanie z pracownikami w tych regionach gdy wielkie korporacje wejdą w tryb bezobsługowy tworząc sklepy bez kas, a kierowców zastępując pojazdami autonomicznymi?

Wprowadzanie nakazów i zakazów w handlu, transporcie czy innych branżach, może być chwilową barierą, ale tylko pogłębiającą problemy, gdyż obniżymy sobie poziom konkurencyjności względem najbardziej innowacyjnych gospodarek, które przygotują się zawczasu.

By zapobiec poważnym problem strukturalnym i społecznym, państwa i przedsiębiorstwa muszą współpracować w zakresie opracowania i realizacji programów umożliwiających przekwalifikowanie osób, które wykonują profesje zagrożone utratą zapotrzebowania. Czy jest to kosztowne? Tak, ale… tworząc tego rodzaju programy i przygotowując społeczeństwo na zmiany technologiczne, nie będziemy musieli wprowadzać barier prawnych dla innowacji w przyszłości (np. przynajmniej jeden ludzki kasjer w każdym sklepie!), tym samym zwiększając swój poziom konkurencyjności względem innych. I wbrew pozorom, to jest temat „na cito”.