Wynik wyborów we Francji nie okazały się tak zaskakujące, jak te w USA. Wygrana Donalda Trumpa była raczej niespodziewana, ale nad Sekwaną do niespodzianki nie doszło. Macron ma za sobą bogatą przeszłość w branży finansowej. Przez 4 lata piastował wysokie stanowisko w banku rodziny Rothschildów, a w rządzie Francois Hollande’a pełnił funkcję ministra gospodarki, przemysłu i cyfryzacji.

Czytaj także: Kto korzysta na akcji #DeleteUber?

Francuzi zdecydowali. Marine Le Pen poniosła kolejną porażkę

W minionym roku Emmanuel Marcon odszedł jednak ze stronnictwa Hollande’a i założył własną partię En Marche!. Oficjalnie wzburzyło to Hollande’a i obecny establishment, jednak krytycy twierdzą, że Marcon jest po prostu nową twarzą i tak naprawdę stoją za nim ci sami ludzie, co za Francois Hollandem. Program zaprezentowany przez En Marche! sprawia jednak wrażenie centrowego.

Zgodnie z najnowszymi danymi Emmanuel Macron zdobył 66,06% głosów, a Marine Le Pen 33,94%. Widać jak mocno kandydatowi En Marche! pomogło wsparcie pozostałych stronnictw, które w pierwszej rundzie musiały uznać wyższość Macrona i Le Pen.

Kilka tygodni temu pisaliśmy co nieco o Macronie, po tym jak wygrał pierwszą turę wyborów. Z poprzedniego tekstu możecie dowiedzieć się kilku dodatkowych rzeczy o nowym prezydencie Francji, między innymi o jego żonie.

Poniżej prezentujemy mapkę, obrazującą wyniki z pierwszej tury wyborów prezydenckich we Francji. Widać dosyć wyraźnie, która część kraju popierała danych kandydatów. W drugiej rundzie warunki się zmieniły i Macron osiągnął znaczną przewagę.

Na niebiesko tereny, na których górą była Le Pen, a na żółto Macron. Na czerwono zaznaczone są obszary, na których górował Jean-Luc Mélenchon, a na błękitno Francois Fillon.

Pierwsza tura wyborów prezydenckich we Francji 2017 - mapa.

Emmanuel Macron i FinTech

Z punktu widzenia branży FinTech zwycięstwo bardziej liberalnego z kandydatów ma kilka zalet. Po pierwsze Emmanuel Macron ma doświadczenia w branży i jako minister w rządzie Hollande’a kilkukrotnie wypowiadał się na temat innowacji w sektorze finansowym. Namawiał też brytyjskie statrtupy na przenosiny z Londynu do Paryża.

I właśnie z tym wiąże się drugi plus wyboru Macrona na prezydenta Francji. Zwycięstwo Marine Le Pen mogłoby oznaczać wyjście kraju z Unii Europejskiej, co na pewno negatywnie odbiło by się na zachowaniu rynków. Frexit wywołałby na pewno podobne niepokoje co Brexit, a może nawet i większe.

Kandydat En Marche! daje pewne poczucie stabilizacji i zwolennicy obecnego układu sił na pewno odetchnęli z ulgą. Podobnie rzecz ma się ze startupowacami i FinTechami – jeżeli Francja opuściłaby UE, to cała przyszłość wspólnoty stanęłaby pod dużym znakiem zapytania. Rozpad Unii wiązałby się z ograniczeniem swobody przepływy towarów, usług i kapitału, co negatywnie odbiłoby się na biznesie FinTechów.