– Jesteśmy obecnie – po Amazon i Zalando – liderem w wynajmie powierzchni magazynowych w Polsce, wprowadziliśmy paczkomaty InDoor – czyli wewnątrz budynków, nowe usługi dla sklepów internetowych czy urzędów miast, inwestujemy w elektryczna flotę samochodową – ale przede wszystkim w rekordowo szybkim tempie wprowadzamy kolejne nowości do naszej aplikacji mobilnej. To ona daje użytkownikom atrakcyjne funkcjonalności – zdalne otwieranie skrytek, zarządzanie i śledzenie przesyłek, a od niedawna także nadawanie paczek w dowolnym paczkomacie – mówi Rafał Brzoska, prezes InPost.

InPost rozwija sieć paczkomatów

Brzoska dodaje, że – mimo największego w historii firmy programu inwestycyjnego – w niektórych lokalizacjach w paczkomatach w okresie przedświątecznym może brakować miejsc.

– W tym roku mamy o ponad 4000 tysiące więcej maszyn niż w roku ubiegłym, ale… to i tak za mało. Popyt w okresie przedświątecznym na dostawy do paczkomatów jest olbrzymi i może skutkować brakiem przepustowości w niektórych lokalizacjach. Dlatego prosimy naszych klientów, aby jak najszybciej odbierali przesyłki i robili zakupy z wyprzedzeniem – ale także przeprosić, bo zdajemy sobie sprawę ze skali wolumenów w tym okresie – podkreśla prezes InPost.

Pod koniec listopada InPost wdrożył nową usługę nadawania przesyłek przez aplikację. Nadaje się je w paczkomatach – do innego urządzenia lub na wskazany adres domowy. Na paczce nie trzeba naklejać żadnych etykiet – wystarczy wygenerowany elektronicznie QR kod lub kod nadania w aplikacji. Za paczkę można zapłacić kodem BLIK. Kolejne możliwości płatności pojawią się w aplikacji na początku 2021 roku: karta płatnicza, szybkie przelewy (pay-by-link), Apple Pay, Google Pay.