Krzysztof Gawronek zasiadał również w Radzie Programowej konferencji Fintech Summit Poland 2022. Przy okazji wydarzenia odbyła się także Gala Fintech Awards, podczas której poznaliśmy podmioty wyróżnione w kilkunastu kategoriach.
Rafał Tomaszewski: Rozwój rynku e-commerce to nieustanne wyzwania, także dla instytucji płatniczych, takich jak PayU. Jakie dostrzegasz nowe oczekiwania i potrzeby klientów?
Krzysztof Gawronek: Potrzeby i oczekiwania klientów sklepów internetowych w naszym kawałku biznesu są dość stałe i spójne: chcą oni zapłacić szybko, bezpiecznie i łatwo. Sposób realizacji tych potrzeb różni się w zależności od części świata, regionu czy nawet kraju. Wpływają na to w dużej mierze przyzwyczajenia e-konsumentów.
Wiele krajów ma swoje własne unikalne metody płatności, wykształcone przez to, jak na danym rynku rozwijał się e-commerce. Na przykład większość Europy preferuje płatność kartami w różnej formie, popularny jest też PayPal. W Ameryce Południowej obok kart bardzo często stosowane są płatności online-offline, np. Efecty, Boleto – w skrócie polegają one na wygenerowaniu kodu lub kuponu, z którym kupujący udaje się do punktu stacjonarnego i tam płaci za zakupy internetowe, może to zrobić przelewem tradycyjnym, ale równie dobrze gotówką, która jest często stosowana. W Polsce popularny pay-by-link powoli ustępuje miejsca ekstensywnemu BLIKOWI i metodom opartym o open-banking, karty natomiast zachowują swoją silną, lecz niedominującą pozycję. Niezależnie jednak od regionu świata, wszystkich kupujących łączy chęć coraz prostszego i szybszego dokonania płatności z zachowaniem najwyższego bezpieczeństwa.
Na kształtowanie potrzeb klientów ma wpływ również fakt rozpowszechniania dostępu do internetu i rosnącej popularności zakupów online. Dobrze widać ten proces na przykładzie branży fashion, która jest jedną z najpopularniejszych w e-handlu. Początkowo zakup ubrania online, bez przymierzenia, stanowił wyzwanie dla branży e-commerce. W odpowiedzi na tę kwestię na rynku najpierw wdrożono darmowe dostawy i zwroty, następnie wirtualne przymierzalnie, jak np. e-size.me, dziś klient sklepu internetowego może też skorzystać z płatności odroczonych (z ang. buy now, pay later).
Dzięki możliwości odłożenia płatności w czasie kupujący nie blokuje środków, nie czeka na zwrot pieniędzy (jeśli zdecydował się na zwrot towaru), a płaci jedynie za produkty, które chce zatrzymać, bo spełniają jego oczekiwania. Może to zrobić nawet do 30 dni od daty zakupu bez żadnych kosztów. W rozwiązaniu płatności odroczonych dodatkowo aspekt ekonomiczny w czasach inflacji też nie pozostaje bez znaczenia.
R.T.: A co napędza trendy w płatnościach? Które rozwiązania będą Twoim zdaniem rozwijać się najszybciej w kolejnych miesiącach?
K.G.: Trendy w płatnościach internetowych, zresztą jak i w innych branżach, są napędzane przez potrzeby klienta. Najważniejsze jest stawianie kupującego w centrum uwagi, aby ułatwiać i usprawniać jego zakupy w sieci, a przy tym zapewnić najwyższe bezpieczeństwo transakcji.
Aktualnie więc zyskują na popularności płatności typu “click-to-pay”, które nie wymagają od kupującego każdorazowego wpisywania numeru karty lub kodu. Przykładem takiego rozwiązania jest BLIK ze swoim one-click’iem, czy schematy kartowe Visa i Mastercard startujące z “click–to-pay”.
W grze o najlepsze doświadczenie płatnicze użytkownika cały czas są także tuzy mobilne, jak Google Pay i Apple Pay, czy spokrewnione z nimi network tokeny kartowe, eliminujące konieczność odnawiania kart przy subskrypcjach.
W ostatnim roku znacznie wzrosła popularność rozwiązań „kup teraz, zapłać później” (z ang. buy now pay later, BNPL). Z naszych badań wynika, że w 2022 r. aż 23% kupujących online skorzystało z takiej formy odroczenia płatności.
Wszystkie te rozwiązania są dostępne w ramach usług PayU i przyświeca im jeden cel – płatność powinna być jak najbardziej intuicyjna i prosta, a przez to wpływać na zwiększenie zarówno satysfakcji kupujących, jak i przychodów merchantów.
W ogólności każdy chce, aby płatność kończyła się szybko i wygodnie. Wszystkie rozwiązania eliminujące konieczność podawania długich ciągów znaków na stronie internetowej, dzięki czemu konsument zaraz po podjęciu decyzji zakupowej jest w stanie szybko sfinalizować transakcję, są bardzo pożądane i w tym kierunku idzie rynek i większość rozwiązań. W takim też kierunku budujemy ofertę rozwiązań płatniczych w PayU.
R.T.: W takim razie jakie rozwiązania związane z płatnościami warto wdrożyć w sklepie, aby jeszcze bardziej otworzyć się na potrzeby e-konsumentów?
K.G.: W mojej opinii sklepy internetowe powinny postawić na dopieszczanie aspektów, które ułatwiają podejmowanie decyzji zakupowych, przyspieszają cały proces i zwiększają zaufanie. Z jednej strony będą to atrakcyjne i znane konsumentowi formy wysyłki, darmowe zwroty, programy ochrony kupujących. Dobrze widać to na przykładzie największych graczy na rynku, takich jak Allegro, OLX, MODIVO, Amazon. Z drugiej strony, będzie to umożliwienie łatwego wykonania płatności, najlepiej bez konieczności rejestracji w sklepie. Nasze statystyki pokazują, że właśnie tak funkcjonujące sklepy odnotowują największy przyrost ruchu. A metody płatności cechujące się łatwością użytkowania zyskują coraz większy udział w rynku.
Oczywiście poparte musi być to odpowiednim User Experience i dlatego tutaj najlepiej pomyśleć o jak najbliższej integracji metod płatności czy form wysyłki ze stroną sklepu, na przykład poprzez transparentną integracje z PSP. Kiedy klient sklepu internetowego nie musi przechodzić ze strony na stronę, aby wybrać swój bank, wpisać dane karty czy wskazać paczkomat, kiedy wszystko to dzieje się bez opuszczania witryny sklepu, wtedy istotnie maleje szansa, że e-konsument się rozmyśli lub coś technicznie nie uda się po drodze. Maksymalizujemy więc szansę udanego zakupu, zadowolenie konsumenta i obroty sklepu.
R.T.: Powiedzieliśmy sporo o płatnościach, ale nie jest to jedyny obszar e-handlu. Jakie inne trendy obserwujesz w e-commerce? W jakim kierunku rozwija się ten rynek?
K.G.: Od dłuższego czasu obserwujemy wzrost zainteresowania rozwiązaniami typu marketplace. Wiele dużych marek, które wcześniej skupiały się na prowadzeniu własnej sprzedaży zaczyna otwierać swoje platformy na innych sprzedawców, wykorzystując skutecznie swoją rozpoznawalność i bazę klientów. Będziemy z zainteresowaniem się temu przyglądać i wspierać te wysiłki naszymi rozwiązaniami. Mamy już bogate doświadczenie w obszarze płatności dla marketplace, które dostarczamy dla największych e-commerce’ów w Polsce, tj. Allegro, OLX czy Empik, zapewniamy płatności także na niedawno uruchomionej platformie marketplace MODIVO.
Rośnie też zainteresowanie ekspansją polskiego e-commerce na inne rynki, aby zwiększać zasięg i sprzedaż, i tu także wspieramy sklepy swoją wiedzą i technologią. W ramach naszej platformy konsolidujemy wszystkie aspekty związane z obsługą płatności na wielu rynkach w jednym miejscu, merchantci mogą więc budować z nami płatności, które zaspokoją potrzeby zagranicznych konsumentów.
Patrząc na kategorie nagród najnowszej edycji wydarzenia Fintech Summit, interesującym, rysującym się, trendem jest kładzenie nacisku na obszary ESG w e-commerce. Widzieliśmy bardzo ciekawe rozwiązania związane z ekologią, szczególnie w obszarze dostaw i drugiego życia przedmiotów, czy też możliwości realizacji darowizn w ramach płatności. Dzięki skali i zasięgowi e-commerce takie działania mogą przynosić naprawdę wymierne korzyści.
R.T.: PayU jest liderem na rynku płatności internetowych. W ubiegłym roku obchodziliście 20-lecie działalności, co sprawia, że jesteście również jednym z najbardziej dojrzałych fintechów w Polsce. Jak planujecie dalej rozwijać biznes?
K.G.: W PayU z jednej strony podążamy za najnowszymi rozwiązaniami, z drugiej strony bierzemy udział w ich kreowaniu. Nieustannie pracujemy nad tym, aby poszerzać naszą ofertę we wszystkich obszarach działania. Skupiamy się na wdrażaniu najlepszych technologii usprawniających proces uwierzytelniania płatności, ale także inwestujemy w rozwój naszej oferty dla marketplace’ów czy nowych rozwiązań wypłatowych.
Rynek płatności jest też niezwykle wymagający pod względem prawnym i nadchodzące regulacje, jak choćby DORA, nie pozostaną bez wpływu na nasze plany. Zobaczymy też jak potoczy się historia bitcoinów, które z jednej strony po ostatnich wydarzeniach z FTX są mocno „sponiewierane”, ale z drugiej otwierają się na pewne regulacje, mam tu na myśli MiCA, włączające ten segment do szerokiej rodziny pełnoprawnych instrumentów finansowych.
Mówiłem dotychczas głównie przez pryzmat naszego polskiego oddziału, lecz PayU to firma działająca na ponad 50 rynkach i sporą częścią naszych planów jest umożliwienie jak największej grupie klientów korzystania z płatności z całego świata. Co więcej, mamy spółki w krajach, które są dosyć wymagające dla prowadzenia działalności płatniczej, jak np. Turcja, i większość globalnych operatorów ma problem z obecnością w takich regionach, korzystają więc z pośredników. My tam jesteśmy i znamy dobrze te rynki. To powoduje, że nasze hasło: Global reach, local expertise nie jest tylko pustym sloganem.
Za nami jubileuszowy rok, przed nami kolejny – pełen innowacji i rozwoju rynku e-commerce i płatności internetowych. Jesteśmy zdeterminowani, aby dalej jak najlepiej rozwijać nasze portfolio produktów, aby skutecznie wspierać wysiłki sprzedażowe merchantów i razem z nimi zapewniać najlepsze doświadczenie zakupowe dla e-konsumentów.
R.T.: Dziękuję za rozmowę.
K.G.: Dziękuję.
Z Krzysztofem Gawronkiem, szefem działu inżynierii oraz członkiem zarządu PayU S.A., rozmawiał Rafał Tomaszewski, redaktor naczelny Fintek.pl.