Początkowo apka działała bez zarzutu i spotkała się z bardzo pozytywnym odbiorem wśród kierowców. Pierwsze kłopoty pojawiły się na początku lutego, ale wtedy tłumaczono się kwestiami technicznymi. Okazuje się jednak, że problem sięga głębiej.

Czytaj także: Koniec dyskryminacji. Geoblokowanie odchodzi do lamusa

Jak działa JustDrive? Co nie pasuje Orlenowi?

Jak działa aplikacja JustDrive?

Po zatankowaniu kierowca nie musi udawać się do kasy, w celu uiszczenia opłaty. Wystarczy, że zeskanuje kod QR z dystrybutora, a pieniądze zostaną automatycznie ściągnięte z jego karty. Apka była dostępna tylko dla przedsiębiorców.

Teraz jednak zniknęła z Google Play i App Store, co jako pierwszy zauważył serwis Cashless. Dlaczego? Zgodnie z nieoficjalnymi informacjami chodzi o konflikt na linii JustDrive – Orlen. Koncern paliwowy miał zerwać umowę z operatorem aplikacji. Takie informacje podawał na swojej stronie Maciej Samcik. Jak nie wiadomo o co chodzi, to chodzi o pieniądze…

Korzystając z JustDrive kierowca nie musi wchodzić do sklepu, gdzie zazwyczaj dokonuje się płatności za paliwo. W związku z tym stacje narażają się na straty ponieważ jest mniejsza szansa, że klient dokona zakupu w ich sklepie. Czy dopiero po jakimś czasie przeanalizowano na czym tak naprawdę zarabiają stacje benzynowe? A może Orlen przestraszył się konkurencji dla swojej aplikacji mFlota?

Czytaj także: Szukasz pracy blisko domu? Ściągnij aplikację „Praca za rogiem”

Niewykluczone, że zawirowania mają coś wspólnego ze zmianami w zarządzie Orlenu. To oczywiście tylko domysły… Na razie JustDrive i Orlen nie komentują całej sprawy. Szkoda, że tak ciekawe rozwiązanie nie jest już dostępne dla kierowców. Na razie pozostaje cierpliwość oraz nadzieja, że to tylko chwilowe problemy i fintechowa aplikacja szybko powróci do sklepów.