Margrethe Vestager
Margrethe Vestager

Koniec „wolnej amerykanki”

Na mocy aktu prawnego o usługach cyfrowych wiążące ogólnounijne przepisy będą miały zastosowanie do wszystkich usług cyfrowych, które łączą konsumentów z towarami, usługami lub treściami, w tym do nowych procedur szybszego usuwania nielegalnych treści, a także do kompleksowej ochrony praw podstawowych użytkowników w internecie.

Dlaczego KE wprowadza nowe zasady? Bo sytuacja w zakresie usług cyfrowych obecnie znacznie się różni od tej 20 lat temu, kiedy przyjęto dyrektywę o handlu elektronicznym. Ponadto rynek zdominowały tzw. „big techy”, których wpływ na gospodarkę jest dzisiaj przeogromny i chyba nikt nie ma wątpliwości, że prawo musi odpowiadać na nowe potrzeby.

Zapamiętaj nazwy DSA i DMA

Zapamiętaj te nazwy – DSA, czyli Digital Service Act (akt o usługach cyfrowych) i DMA – Digital Markets Act (akt o rynkach cyfrowych). To prawdopodobnie jedne z najważniejszych i wywołujących liczne kontrowersji regulacji przygotowanych przez Komisję Europejską. Ich celem jest wprowadzenie nowych zasad dla świadczenia usług cyfrowych w Unii Europejskiej, a co za tym idzie – będzie mieć wielki wpływ na usługi świadczone przez takich gigantów technologicznych jak Google, Apple czy Amazon.

Nie obyło się bez problemów. Publikacja DSA i DMA została przeniesiona z początku grudnia na połowę miesiąca. Konferencja przedstawicieli KE odbyła się z opóźnieniem, a sama treść aktów nie była dostępna do ostatniej chwili – dając tym samym ziarno do plotek jakoby urzędnicy pracowali nad dokumentami do ostatniej chwili. W międzyczasie wyciekł draft DSA i osoby najbardziej zainteresowane mogły zapoznać się z jego angielską wersją. Obecnie szczegóły na temat DSA i DMA dostępne są tutaj.

Bardziej sprawiedliwe rynki cyfrowe

Komisja Europejska podkreśla, że fundamentami obu tych propozycji są europejskie wartości. Nowe regulacje mają zapewnić lepszą ochronę konsumentów i praw podstawowych w internecie. Zdaniem twórców mają też doprowadzić do powstania bardziej sprawiedliwych i otwartych rynków cyfrowych dla wszystkich. Nowe przepisy mają sprzyjać innowacją, wzrostowi i konkurencyjności. Ponadto użytkownicy mają mieć dostęp do bardziej niezawodnych i lepszych usług online – głównie za sprawą lepszych warunków do rozwoju dla mniejszych platform i startup-ów. Co do zasady, nowe przepisy mają zakazać narzucania warunków przez globalne platformy internetowe.

– Oba wnioski służą jednemu celowi: zagwarantowaniu, abyśmy my jako użytkownicy mieli dostęp do szerokiego wyboru bezpiecznych produktów i usług w internecie. A także, by przedsiębiorstwa działające w Europie mogły swobodnie i sprawiedliwie konkurować w internecie, podobnie jak robią to poza internetem. Świat jest jeden. Powinniśmy być w stanie bezpiecznie robić zakupy i wierzyć w prawdziwość czytanych przez nas informacji. Ponieważ to, co jest nielegalne poza internetem, jest również nielegalne w internecie – mówiła Margrethe Vestager, wiceprzewodnicząca wykonawcza odpowiedzialna za Europę na miarę ery cyfrowej.

– Wiele platform internetowych odgrywa kluczową rolę w życiu naszych obywateli i przedsiębiorstw, a nawet naszego społeczeństwa i całej demokracji. Dzięki dzisiejszym propozycjom organizujemy naszą przestrzeń cyfrową na kolejne dziesięciolecia. Dzięki zharmonizowanym przepisom, obowiązkom ex ante, lepszemu nadzorowi, szybkiemu egzekwowaniu przepisów i odstraszającym karom dopilnujemy, by każda osoba oferująca usługi cyfrowe i korzystająca z nich w Europie czerpała korzyści z bezpieczeństwa, zaufania, innowacji i możliwości biznesowych – mówił Thierry Breton, Komisarz ds. Rynku wewnętrznego.

A co przewidują DSA i DMA?

Nowe zharmonizowane obowiązki w zakresie usług cyfrowych to m.in.:

  • DSA zabezpieczenia dla użytkowników, których treści zostały błędnie usunięte przez platformy.
  • DSA przewiduje przepisy dotyczące usuwania nielegalnych towarów, usług lub treści w internecie.
  • DSA wprowadza szeroko zakrojone środki w zakresie przejrzystości, w tym w odniesieniu do reklamy internetowej i algorytmów wykorzystywanych do rekomendowania użytkownikom treści.
  • DSA wprowadza nowe uprawnienia do kontrolowania funkcjonowania platform, w tym poprzez ułatwianie analitykom dostępu do kluczowych danych platform.
  • DSA zapewni innowacyjny proces współpracy między organami publicznymi w celu zagwarantowania skutecznego egzekwowania przepisów na całym jednolitym rynku.
  • DSA wprowadza nowe przepisy dotyczące identyfikowalności użytkowników biznesowych na internetowych platformach handlowych, aby pomóc w wykrywaniu sprzedawców nielegalnych towarów lub usług.

Ponadto platformy, które docierają do ponad 10 % ludności UE (45 mln użytkowników), uznaje się za mające charakter systemowy i podlegają one nie tylko szczególnym obowiązkom w zakresie kontrolowania własnego ryzyka, ale także nowej strukturze nadzoru.

Koniec prywatnego prawodawstwa ze strony gigantów technologicznych, czyli „strażników dostępu”

W DMA (akt o rynkach cyfrowych) zajęto się negatywnymi skutkami wywoływanymi przez platformy cyfrowe, które charakteryzowane są jako „strażnicy dostępu”. Jest to trafne określenie dla gigantów technologicznych, które w dużej mierze pełnią właśnie taką funkcję – jeśli przedsiębiorca nie akceptuje warunków technologicznego hegemona (np. bardzo wysokich prowizji i zasad ich pobierania za obecność w marketplace), to praktycznie traci możliwość dotarcia do klientów.

Diagnoza jest słuszna – wielkie platformy internetowe poprzez własne regulaminy, tabele opłat i inne wewnętrzne regulacje, mogą kontrolować dostęp do klientów i narzucać przedsiębiorcom wymogi, które zaburzają konkurencję.

  • DMA ma mieć zastosowanie wyłącznie do głównych dostawców podstawowych usług platformy najbardziej podatnych na nieuczciwe praktyki, takich jak wyszukiwarki internetowe, sieci społecznościowe lub usługi pośrednictwa internetowego, którzy spełniają obiektywne kryteria legislacyjne, aby być wyznaczeni jako „strażnicy dostępu.
  • DMA określa progi ilościowe jako podstawę do identyfikacji domniemanych „strażników dostępu”. Komisja będzie również uprawniona do wyznaczenia przedsiębiorstw jako „strażników dostępu” w następstwie badania rynku.
  • DMA zakazuje szeregu praktyk, które są wyraźnie nieuczciwe, takich jak uniemożliwianie użytkownikom odinstalowywania jakichkolwiek uprzednio zainstalowanych: oprogramowania lub aplikacji.
  • DMA nakłada sankcje za nieprzestrzeganie przepisów, które mogą obejmować grzywny w wysokości do 10 % światowego obrotu „strażnika dostępu”, aby zapewnić skuteczność nowych przepisów. W przypadku wielokrotnych naruszycieli sankcje te mogą również wiązać się z obowiązkiem wprowadzenia środków strukturalnych, potencjalnie obejmujących zbycie niektórych przedsiębiorstw, w przypadku gdy nie jest dostępny żaden inny równie skuteczny środek alternatywny zapewniający przestrzeganie przepisów.

Parlament Europejski i państwa członkowskie będą omawiać wnioski Komisji w ramach zwykłej procedury ustawodawczej. Ostateczny tekst, jeżeli zostanie przyjęty, będzie bezpośrednio obowiązywał w całej Unii Europejskiej. Z wypowiedzi przedstawicieli KE wynika, że perspektywa dla wdrożenia nowych przepisów jest raczej liczona w miesiącach niż latach.

/LP