Opublikowany 20 września br. artykuł Janusza Schwertnera, dziennikarza Onetu, na temat prezesa Stowarzyszenia Wiosna, wywołał temat mobbingu. Szkoda tylko, że o stosowanie  negatywnych praktyk musiał zostać oskarżony ktoś znany, aby poruszono ten bardzo poważny społeczny problem zarówno w Polsce jak i na świecie.

Mobbing wychodzi na światło dzienne

Felieton „Tutaj nie jestem księdzem. Jak się pracuje w Szlachetnej Paczce”, opowiadający o kulisach pracy pod kierownictwem ks. Stryczka, spowodował lawinę pozytywnych oraz negatywnych komentarzy i działań. Jedną z takich pozytywnych reakcji jest inicjatywa Adama Kosieradzkiego, szefa portalu GoWork.pl, który po przeczytaniu publikacji uruchomił na swoim portalu akcję pt. „Zero tolerancji dla płaczu, krzyku, mobbingu w firmie”, która ma pomóc osobom poszkodowanym walczyć o swoje prawa i zmierzyć się ze swoją traumą.

Co ważne, głos drugiej strony też zostanie wysłuchany, a cała sprawa będzie wyjaśniana, aby nie doszło do linczu. Jak wiemy łatwo jest kogoś oczernić, a na odzyskanie dobrego imienia pracuje się latami.

Druga strona medalu

Z jednej strony artykuł pokazał skalę zjawiska w Polsce, gdzie codziennie tysiące osób przechodzą gehennę w swoim miejscu pracy, doznając upokarzających zachowań zarówno ze strony kierownictwa, jak i współpracowników. Niestety jest i druga strona medalu: rykoszetem dostało się świetnej akcji charytatywnej „Szlachetna Paczka”, dzięki której wiele biednych rodzin w Polsce mogło przeżywać wspaniałe święta.

Mamy nadzieję, że wolontariusze i ludzie dobrej woli sprawią, że inicjatywa przetrwa ten czas próby i dalej będzie pomagać osobom samotnym i rodzinom w potrzebie. W końcu święta to czas życzliwości i serdeczności wobec drugiego człowieka.