Diem ma być stablecoinem oparty na dolarze. Wcześniej miała to być kryptowaluta wspierana przez szerszy koszyk tradycyjnych walut. Kryptowaluta opracowywana z inicjatywy Facebooka miała wystartować w tym roku, ale z uwagi na ostry sprzeciw organów regulacyjnych – projekt uległ modyfikacji i przesunięciu w czasie.

W zeszłym tygodniu za sprawą Financial Times świat obiegła wiadomość, że Libra miała wystartować jeszcze w styczniu 2021 roku. The Libra Association jeszcze przed oficjalną zmianą nazwy na Diem, zobowiązało się, że będzie działać w oparciu o zielone światło otrzymane od organów regulacyjnych. Stowarzyszenie z siedzibą w Szwacjarii postawiła na komunikacyjne odcięcie od Facebooka poprzez mocne podkreślanie swojej niezależności.

Diem ma zrewolucjonizować fintech

Diem ma zapewnić prostą platformę dla rozwoju innowacji w branży fintech, a przede wszystkim umożliwić konsumentom i firmom dokonywanie natychmiastowych, niedrogich i bezpiecznych transakcji – głównie w oparciu o rozwiniętą infrastrukturę social mediów tworzonych przez Facebooka.

W zeszłym tygodniu wysoki przedstawiciel EBC Fabio Panetta ostrzegał przez stablecoinami i chociaż nie powiedział tego wprost – wskazywał Librę jako element, który może destabilizować rynki finansowe.

/LP