Nie udało się, ale jak wiemy Musk się nie zraża. Start Falcona Heavy był przekładany przez dobre 5 lat, aby w końcu doszedł do skutku. Więcej o tym historycznym wydarzeniu można przeczytać tutaj – Falcon Heavy wystartował. Jest już w drodze na Marsa.

Czytaj także: Jak rozwój autonomicznych samochodów wpłynie na ubezpieczenia?

Z Los Angeles do Nowego Jorku bez kierowcy

Na pytanie, czy autonomiczna Tesla będzie od razu dostępna dla klientów, właściciel odpowiedział, że „będzie dostępna” – bez podania przewidywanego okresu, w którym takie pojazdy trafią do sprzedaży.

Elon Musk przyznał, że Tesla mogła przebyć trasę z Los Angeles do Nowego Jorku już w zeszłym roku,ale firma wolała poczekać aż odpowiednie oprogramowanie znajdzie się we wszystkich pojazdach. Ponadto kod nie był do końca gotowy i uwzględniał tylko tą wskazaną trasę. Nie byłby to więc samochód w pełni autonomiczny, który potrafi sobie radzić z niemal każdym kursem, a właśnie to jest celem miliardera.

Tesla chce stworzyć system, który będzie można wykorzystywać w codziennym życiu. Pomimo niedotrzymania terminu w roku 2017 Musk powiedział, że jest zadowolony z postępów, które poczyniła jego firma w zakresie autonomicznych pojazdów.

Porównał sytuację Tesli do Google i ich systemu AlphaGo. Sztuczna inteligencja firmy z Mountain View początkowo też miała problemy, ale dosyć szybko udało się wykonać skok, który pozwolił jej pokonać człowieka w chińskiej grze Go. Więcej o AlphaGo można przeczytać tutaj – Sztuczna inteligencja od Google pokonała mistrza świata w chińskiej grze Go.

Czytaj także: Indie ograniczają rozwój autonomicznych pojazdów – boją się wzrostu bezrobocia

Pewną przeszkodą mogą być też regulacje. Pojawienie się samochodów bez kierowcy sprawia, że przepisy muszą zostać zdefiniowane na nowo. W tym kierunku idzie już Wielka Brytania, która w sierpniu zeszłego roku przygotowała wytyczne dla producentów autonomicznych samochodów. Więcej na ten temat można przeczytać tutaj – Brytyjski rząd reguluje rozwój autonomicznych samochodów.