Przedstawiamy Miss Kaya – finansową platformę edukacyjną, specjalnie dla kobiet. Jej twórczyni Gina Heng twierdzi, że jest to pierwsza taka usługa w Azji, skierowana specjalnie dla kobiet.
Czytaj także: PKO BP będzie testował rozpoznawanie głosu
Droga od początku
– Większość aplikacji mobilnych mających wspierać potencjalnych inwestorów jest totalnie nieprzystosowana dla początkujących. Cały ten żargon, slang i analogie są niezrozumiałe i onieśmielające dla osób, które nie „siedzą” w świecie finansów. Wiele kobiet może mieć naprawdę ciekawe pomysły, ale boją się zaryzykować – między innymi przez te bariery – mówi Gina Heng.

Źródło:
linkedin.com. Gina Heng – założycielka Miss Kaya.
Pierwszym zadaniem Miss Kaya jest zatem wprowadzenie kobiet w świat nowoczesnych finansów i ekonomii. Następnym krokiem ma być zapoznanie z narzędziami aplikacji i jej cyfrowym portfelem.
Miss Kaya uwzględnia cele użytkownika, ochotę na ryzyko i inne informacje z profilu, dzięki którym jest w stanie stworzyć unikalne portfolio. Zawarte mają być w nim potencjalne cele inwestycyjne oraz sugerowany okresowy wkład pieniężny.
Oczywiście nie trzeba zatwierdzać przygotowanego planu. Można go dowolnie modyfikować, a Miss Kaya ponownie wskaże i oszacuje najlepszy rodzaj inwestycji.
Czytaj także: Szwajcaria już nie jest rajem podatkowym
Czy to ma sens?
Gina Heng jest spokojna o sukces swojej platformy, gdyż jak sama twierdzi, stoją za nią lata doświadczenia w zarządzaniu inwestycjami.
– Miss Kaya ma nie tylko pomagać w podejmowaniu skutecznych decyzji inwestycyjnych, ale wpłynie również na pewność siebie użytkowniczek w zarządzaniu domowym budżetem i pomoże osiągnąć swoje życiowe cele. Wiedze z zakresu ekonomii to podstawa w dzisiejszych czasach – stwierdza Heng.
Cały pomysł wydaje się całkiem ciekawy. Spersonalizowana aplikacja, stworzona specjalnie dla kobiet – przez kobietę, która zapewne rozumie ich potrzeby. Na rynku nie brakuje poradników i systemów szkoleniowych z ekonomii, czy też inwestowania.
Jednak z drugiej strony… Czy jest sens tworzenia platformy tylko dla kobiet? Dlaczego z Miss Kaya nie mógłby skorzystać mężczyzna? Heng kieruje zapewne fakt, iż w świecie finansów kobiety wciąż pozostają w męskim cieniu. Z tego powodu wiele z nich „ucieka” z korporacji do startupów – ponieważ tam mają szansę na rozwinięcie skrzydeł. Szerzej ten temat poruszaliśmy przy okazji artykułu „FinTech w spódnicy”.
Nie dość, że większość najwyższych stanowisk w wielkich instytucjach finansowych piastują mężczyźni, to wydaje się, że „przeciętna” kobieta ma mniejsze pojęcie o obracaniu kapitałem, niż „przeciętny” mężczyzna. Może właśnie takie platformy są potrzebne, aby wyrównać szanse i wprowadzić więcej kobiet w świat finansów?