– Dwie premiery, trzy sukcesy kampanii Kickstartera, dołączenie Macieja Miąsika, a także otwarcie nowych biur Movie Games w Warszawie i Katowicach – to główne wydarzenia roku 2017. Łączy je przede wszystkim jedno – dowodzą, że dobra strategia pozwala akcelerować rozwój, a w konsekwencji, zyskać zaufanie zarówno graczy jak i partnerów biznesowych – mówi Aleksy Uchański, prezes Movie Games.

Czytaj także: Duża strata Orange, ale pozytywne wizje na przyszłość

Kickstarter pnie się w górę

Potwierdzeniem zbudowania silnej społeczności, na którą nacisk stawia Spółka, jest zeszłoroczny sukces Kickstartera horroru Lust for Darkness, którego zbiórka sześciokrotnie przekroczyła założony cel, zapewniając tym samym rozgłos i reklamę na globalną skalę.

– Kickstarter to nasze główne narzędzie marketingowe. Nie wyobrażam sobie lepszego potwierdzenia pozytywnego przyjęcia tytułu, ani bardziej wiarygodnej promocji niż ta, którą zapewnia wierne grono fanów, pozyskanych podczas Kickstartera. To o nich przede wszystkim chodzi, finansowy aspekt, nie bagatelizując skali sumy, jest dodatkiem – zdradza Mateusz Wcześniak, wiceprezes Movie Games.

Spółka nie zamierza jednak spocząć na laurach i zapowiada kolejne premiery w 2018 roku. Movie Games pracuje nad 11 produkcjami, a w tym roku planuje wypuścić na rynek 10 z nich, od horrorów po tower defense. Różnorodność  portfolio  Movie Games pozwala na spełnienie jednego z założeń, które mocno akcentuje Spółka – dywersyfikacji pozwalającej na poszerzenie grupy odbiorców.

Czytaj także: Polskie innowacje na celowniku Szwajcarów

movie games

Pracowity 2018 rok

Oprócz doskonale znanych tytułów, takich jak Squadron 303: Battle of Britain czy Lust for Darkness wydane zostaną: Soulblight (roguelike RPG), Plastic Rebellion (tower defense) i Don’t be afraid (survival horror). W planach jest również port Orbital Racera na Nintendo Switch.

Zapowiedziano także największe dzieło Movie Games – The Beast Inside, które zostanie wydane w pierwszym kwartale 2019 roku. Gra łączy cechy klasycznego horroru i niepokojącego thrillera osadzonego w imponującym otoczeniu stworzonym za pomocą techniki fotogrametrii. Podsumowanie roku 2017 i przedstawienie planów wydawniczych na rok 2018 zakończyło potwierdzenie informacji dotyczących planowanego wejścia na giełdę, a także przedstawienie głównych motywacji przy podjęciu tej decyzji.

– Wejście na Newconnect nie jest dla nas związane z deficytem  finansowym w zakresie prac nad naszymi tytułami. Newconnect jest dla  nas przede wszystkim okresem budowania zaufania instytucji finansowych. Zależy nam na przejrzystości i rzetelności, pozytywnym odbiorze naszego modelu biznesowego i długoterminowym wspieraniu wzrostu spółki- mówi Mateusz Wcześniak, wiceprezes Spółki.

Czytaj także: Aplikacja Listonic – lista zakupów pod kontrolą