N26 jest na celowniku organu nadzorczego już od kilku lat. W 2021 roku fintech został ukarany grzywną w wysokości 4,25 mln EUR za niedopełnienie obowiązków z zakresu AML. Następnie BaFin nałożył tymczasowy limit na liczbę nowych klientów, których pożyczkodawca mógł przyjmować każdego miesiąca. Limit na poziomie 50 tys. klientów miesięcznie wciąż obowiązuje.
Ciąg dalszy problemów fintechu N26
BaFin wciąż domaga się bardziej odpowiedniego monitorowania IT, zwiększenia kontroli jakości i ustanowienia skutecznych kontroli outsourcingu. Z kolei N26 w oświadczeniu cytowanym przez Reutersa stwierdza, że poczynił znaczące inwestycje w środki przeciwdziałania praniu pieniędzy i zobowiązał się do jak najszybszego spełnienia wszystkich wymogów.
W maju N26 zdecydował się na redukcję 4% swojego zatrudnienia, co przełożyło się na 71 zwolnionych osób. Fintech tłumaczył taką decyzję trudnymi warunkami makroekonomicznymi. Redukcja zatrudnienia nastąpiła zaledwie miesiąc po tym, jak niemiecki gigant ubezpieczeniowy Allianz postanowił sprzedać swoje 5% udziałów w banku z dużą zniżką. Sprzedaż nastąpiła przy wycenie 3 mld USD, co jest istotnym spadkiem w porównaniu do wartości na poziomie 9 mld dolarów, ustalonej podczas ostatniej rundy finansowania z 2021 roku.
Pomimo wspomnianych problemów N26 to wciąż jeden z największych challenger banków w Unii Europejskiej. Fintech posiada około 8 mln klientów i ustępuje jedynie Revolutowi (około 30 mln klientów) i bunq (około 9 mln klientów).