W komunikacie prasowym czytamy, że w 2020 roku przy pomocy odroczonych płatności PayPo zrealizowano już ponad 2 mln transakcji. Co ciekawe drugi milion zrealizowano w niespełna 3 miesiące (połowa lipca – koniec września).

Odroczone płatności PayPo na fali wznoszącej

Z odroczonych płatności polskiego fintechu można już korzystać między innymi w LPP (sklepy Reserved, Mohito, Sinsay, House i Cropp), Allegro, Media Markt, Media Expert, Leroy Merlin czy Decathlonie. Dodatkowo PayPo wprowadziło raty 0% w wybranych sklepach.

Możliwość korzystania z odroczonych płatności PayPo oferuje też swoim klientom coraz więcej podmiotów z segmentu moda/ fashion. Rozwiązanie „Buy now – pay later” w polskim wydaniu jest dostępne w ponad 100 sklepach tej kategorii. Obok CCC i LPP można je znaleźć także w sklepach 4F, Answear, Big Star, Grupa MIG (w tym sklep Sizeer), Wojas, Laurella, czy Ochnik.

– Od lat e-commerce rośnie w Polsce najszybciej w Europie. Pojawienie się pandemii jeszcze ten wzrost spotęgowało, co w efekcie dla wielu e-sklepów oznaczało przyrost ruchu idący już nie w dziesiątki, ale setki procent. Taki boom w zakupach internetowych skłonił wielu detalistów do unowocześnienia swoich e-sklepów i poszerzenia palety dostępnych dla klientów form płatności za zakupy – mówi Radosław Nawrocki (zdjęcie główne), prezes zarządu i założyciel PayPo.

– Liderzy rynku, tacy jak m.in sklep CCC, od lat inwestujący spore środki w rozwój kanału elektronicznego, w czasach pandemii swoje działania w kierunku większej cyfryzacji sprzedaży tylko zintensyfikowali. A jednym z ważniejszych obszarów budowania dziś przewagi konkurencyjnej na rynku e-commerce, jest dostępność nowoczesnych, wygodnych ale i bezpiecznych form płatności. Odczuwam satysfakcję, że wiodące podmioty rynku detalicznego w Polsce, wybierają właśnie nasze rozwiązanie, jako w największym stopniu spełniające ich wymagania – dodaje.