Microsoft i BIK, P_Jakubik M_Cholewa
Paweł Jakubik – Członek Zarządu Microsoft, dr Mariusz Cholewa – Prezes Zarządu Biura Informacji Kredytowej

Strategiczne porozumienie Microsoft i BIK

  • Biuro Informacji Kredytowej oraz Microsoft nawiązały strategiczne porozumienie, które umożliwi dostęp do usług BIK podmiotom, prosto z chmury Microsoft.
  • Partnerstwo ma duży potencjał, a BIK może stać się jednym z wiodących dostawców usług dla fintechów i innowacyjnych startup-ów w Polsce i w Europie. Wspólna inicjatywa umożliwi m.in. dalszy rozwój otwartej bankowości.
  • Porozumienie strategiczne Microsoft i BIK to ważny krok w budowie polskiej doliny cyfrowej. Rozwiązanie będzie dostępne dla podmiotów fintech w przeciągu kilkunastu najbliższych tygodni.

Rozmowa z Pawłem Jakubikiem – Członkiem Zarządu Microsoft oraz dr Mariuszem Cholewą – Prezesem Zarządu Biura Informacji Kredytowej oraz prezesem Association of Consumer Credit Information Suppliers – największego na świecie stowarzyszenia biur kredytowych.

Ważny krok w budowie doliny fintech w Polsce

Łukasz Piechowiak, redaktor naczelny Fintek.pl: Co się właśnie wydarzyło?

Paweł Jakubik, Członek Zarządu Microsoft: Podpisaliśmy porozumienie strategicznie pomiędzy BIK a Microsoftem. Nawiązaliśmy współpracę w dwóch głównych obszarach. Jeden to bardzo konkretny projekt dotyczący API management, chodzi o tzw. otwarty dostęp do API. BIK ma potencjał w tym zakresie i myślę, że dzięki temu stanie się jednym z najbardziej innowacyjnych podmiotów na rynku finansowym, dostarczającym środowiska dla fintechów i start-upów. My z kolei udzielimy swoich zasobów, bardzo bezpiecznego środowiska, które umożliwi realizację tego projektu.

Ł.P.: Jaki jest główny cel?

P.J.: Celem jest zbudowanie bardzo innowacyjnej piaskownicy do testowania i przygotowywania nowych modeli biznesowych opracowanych przez fintechy. Jak wiemy BIK jest jednym z najlepiej widzących i analizujących to co się dzieje na rynkach finansowych, gdzie piaskownica może mieć swoją unikalną wartość.

Ł.P.: Czy to rozwiązanie jest bardziej skierowane do polskich czy zagranicznych podmiotów?

P.J.: Myślę, że w pierwszej kolejności dla polskich. Polska w usługach finansowych jest dla wielu rynków finansowych benchmarkiem – przykładem mogą być takie rozwiązania jak BLIK, czy zaawansowana bankowość elektroniczna. Myślę, że ten projekt ma duży potencjał, by wyjść za granice. Microsoft ogłaszając rok temu, że zainwestuje w polski rynek 1 mld USD, przy okazji zapowiedzi budowy trzech Data Center, które są obecnie realizowane, ogłosił także budowę polskiej doliny cyfrowej. Tym porozumieniem zapraszamy BIK do roli jednego z głównych innowatorów w polskiej dolinie cyfrowej.

Mocno stawiamy na rozwój kompetencji. W ciągu roku udało nam się przeszkolić 105 tys. programistów. Aż trzykrotnie przekroczyliśmy założone cele. Dlatego cieszę, że BIK dołącza do grona naszych partnerów.

Ł.P.:  Czy długo Państwo pracowali nad tym partnerstwem?

P.J.: Nad samym partnerstwem kilka miesięcy. Duże podziękowanie dla zespołu BIK i Microsoft za szybkie działanie. To nie był projekt liczony w latach – innowacyjne projekty trzeba robić szybko, bo rynek ucieka.

Ł.P.: Gdybym był firmą fintech, to jak mógłbym skorzystać z tego rozwiązania?

P.J.: To kwestia kilkunastu tygodni, kiedy zaczniemy wystawiać pierwsze usługi BIK. Tworząc innowacyjną firmę trzeba unikać sytuacji, gdzie pewne rzeczy tworzy się od początku do końca samemu – lepiej korzystać z predefiniowanych rozwiązań, czyli tego dobrodziejstwa jaki niesie za sobą świat otwartego API i tworzona przez nas platforma dla deweloperów.

Ł.P.: A dla jakich fintechów jest to bardziej korzystne – płatniczych, kredytowych, może analitycznych?

P.J.: Nie widziałbym jakiś granic. Sama nazwa open API oznacza, że nie będzie ograniczać się do żadnego modelu – to rozwiązania dla całego rynku finansowego. Z ciekawością przyglądam się, że otwarta bankowość jest wzorem dla wielu innych rynków w Europie i na świecie – open API jest obecnie bardzo pożądane i potrzebne.

Open fintech, BIK i platforma API

Łukasz Piechowiak: Kiedy BIK stał się fintechem?

Mariusz Cholewa, Prezes Zarządu Biura Informacji Kredytowej: Grupa BIK od dawna współpracuje z fintechami. Mamy unikalne zasoby informacyjne i jesteśmy integratorem danych, nie tylko z banków, ale też poprzez BIG InfoMonitor – z ubezpieczycieli, telekomów. Dostarczamy zaawansowane usługi dla wielu partnerów z sektora finansowego – do tego konieczne są innowacyjne technologie. My już od dłuższego czasu jesteśmy fintechem.

Ł.P.: Jakie są Państwa oczekiwania w zakresie współpracy z Mirosoftem, w jakim kierunku powinno się to potoczyć?

M.Ch.: Partnerstwo z Microsoft obejmuje szeroki zakres. Microsoft jest partnerem naszej piaskownicy technologicznej i liczymy na to, że dzięki niej będziemy mogli w łatwy i bezpieczny sposób wspomóc startupy, czy też dojrzałe fintechy i firmy IT w testowaniu rozwiązań, które powstaną dzięki usługom dostępnym w naszym hubie. To także element edukacji dla rynku, szerszego kontekstu związanego z etyką w temacie oceny zdolności kredytowej – mowa o osobach, wobec których wiemy za mało, bo nie mają historii kredytowej lub mają negatywną historię. Często rozmawiamy na ten temat z innymi biurami kredytowymi na świecie. Szczególnie o tym jakie dane są potrzebne, by włączyć te osoby do regularnego rynku finansowego. Będzie dużo inicjatyw w tym zakresie.

Pierwszą namacalną inicjatywą jest platforma open API – wykorzystamy rozwiązania Microsoftu, w tym Microsoft Azure – chcemy w sposób ustrukturyzowany i bezpieczny udostępniać część danych oraz dać możliwość przetestowania naszych usług i stworzyć ekosystem, w ramach którego podmioty fintech będą mogły korzystać na przykład ze statystycznych danych kredytowych w ujęciu geograficznym, dla wybranej lokalizacji czy adresu. Rozmawiamy z naszymi partnerami, które rozwiązania byłyby najbardziej interesujące i cieszę się, że dzięki Microsoft możemy być włączeni do budowy polskiej doliny cyfrowej.

Ł.P.: Wspomniał Pan, że nie chodzi o jednostkowe zapytania – czyli nie chodzi o konsumenta tylko bardziej o firmy?

M.Ch.: Tak. Indywidualne dane konsumentów podlegają szczególnej ochronie i zabezpieczeniom. W przypadku BIK HUB mówimy o zanonimizowanych, zagregowanych danych statystycznych, które mogą dotyczyć np. danej lokalizacji, grupy przedsiębiorców, itp. Pracujemy też nad usługą credit freeze, która będzie game changerem na rynku i w znaczny sposób zwiększy bezpieczeństwo konsumentów.

Ł.P.: Czy może Pan podać przykład zastosowania rozwiązania przez podmiot finansowo-technologiczny, ale w relacji b2b?

M.Ch.: Pierwszy z brzegu – jeśli ktoś chciałby postawić sklep w danej lokalizacji, to dzięki naszym usługom może zobaczyć, jaki jest potencjał rynku na danym obszarze – czy warto postawić w tym miejscu salon samochodowy, czy może jednak lepiej sklep spożywczy lub siłownię. Idąc dalej – fintechy świadczące np. usługi dla deweloperów będą mogły w prosty sposób zintegrować się z danymi potrzebnymi do oceny makroekonomicznej. Wierzymy, że ten model biznesowy może sprawdzić się w innych krajach.

Ł.P. Wygląda na to, że dzięki BIK i Microsoft polska dolina cyfrowa, dolina fintech nabiera wyraźniejszych kształtów. Dziękuję za rozmowę.

Mariusz Cholewa: Dziękuję.

Paweł Jakubik: Dziękuję.

Z Mariuszem Cholewą, Prezesem Zarządu BIK oraz Pawłem Jakubikiem, Członkiem Zarządu Microsoft, rozmawiał Łukasz Piechowiak, Redaktor Naczelny Fintek.pl.