Na początek klienci będą mogli korzystać z odroczenia płatności o 30 dni, a docelowo pojawi się także możliwość rozłożenia spłaty na kilka rat – poinformował dzisiaj PKO Bank Polski.

PKO BP wchodzi na rynek BNPL

Oznacza to istotny wzrost konkurencji na rynku odroczonych płatności w Polsce. Obecnie liderem w liczbie transakcji BNPL nad Wisłą jest fintech PayPo, a z jego usług ma korzystać już 750 tys. klientów. Na kolejnych miejscach plasuje się Twisto (należące do australijskiego Zip) oraz Allegro Pay, które w 2021 roku udzieliło finansowania na kwotę 2 mld PLN. Od kilku miesięcy na polskim rynku działa także Klarna, która dopiero zaczyna budować swoją pozycję. Polacy mogą także korzystać z oferty fintechu Mokka.

PKO BP BNPL

Za kilka miesięcy do tego grona dołączy PKO Bank Polski, czyli największy bank nad Wisłą. Z powyższego slajdu wynika, że rozwiązanie ma być dostępne we wszystkich sklepach w Polsce i na świecie, które akceptują BLIKA (zarówno online jak i fizycznie) i Płacę z IKO (tylko online). Wszystkie pola z danymi mają się wypełniać automatycznie.

Od jakiegoś czasu sporo mówi się także o potencjalnym udostępnieniu rozwiązań BNPL przez samego BLIKA – między innymi w tym celu miał zostać zatrudniony Witold Litaszewski, ekspert w zakresie zarządzania ryzykiem, ze szczególnym uwzględnieniem ryzyka kredytowego. Warto przypomnieć, że jednym z udziałowców BLIKA jest właśnie PKO BP.

Niewykluczone, że do PKO BP za jakiś czas dołączy także Bank Pekao – wszystko za sprawą zeszłorocznego nabycia 38,33% udziałów w Krajowym Integratorze Płatności, operatorze systemu Tpay. Dzięki temu Pekao może z powodzeniem wejść na rynek e-commerce, uruchamiając na przykład własną bramkę płatniczą. Nieoficjalnie mówi się także, że jednym z owoców tej współpracy mają być również usługi BNPL.