SEC zarzuca Ripple nieprawidłowości w zakresie oferty sprzedaży niezarejestrowanych papierów wartościowych na kwotę ok. 1,38 mld USD. SEC twierdzi, że sprzedaż tokena XRP powinna być zgłoszona do komisji. Naturalnie przedstawiciele Ripple mają odmienne zdanie.

Jeszcze niedawno Ripple wyceniane było na ponad 10 mld USD (niedawno spółka uzyskała kolejne 200 mln USD od inwestorów). Spółka powstała w 2012 roku jako fintech blockchainowy, który opracował protokół oparty o token XRP służący do rozliczeń w czasie rzeczywistym, a konkretnie do błyskawicznych i tanich transferów międzynarodowych. Technologia Ripple miała być konkurencją dla systemu SWIFT. Na łamach Fintek.pl opisywaliśmy śmiałe plany spółki m.in. w wywiadzie z Marjan Delatinne.

XRP to kryptowaluta opracowana przez Ripple

XRP to jedna z popularniejszych kryptowalut (dokładnie trzecia z kolei – po bitcoinie i etherum). Obecna kapitalizacja rynku XRP wynosi 27 mld USD (BTC – 431 mld USD, ETH – 67 mld USD).

Token XRP jest do tego stopnia kojarzony z marką, że nazwa firmy i kryptowanuty często jest stosowane zamiennie, co nie jest błędem, bo jeszcze do niedawna łączyło je nawet wspólne logo. Aczkolwiek co do zasady – jak twierdzi Ripple – kryptowaluta jest oddzielnym bytem. Ripple sukcesywnie rozwija portfolio partnerów i usług, ale na razie duża niestabilność kursu obecnie zniechęca instytucje finansowe do korzystania z technologii Ripple – podał Techcrunch.

Tymczasem kurs bitcoina obecnie przekracza 85 tys. zł. Od połowy listopada BTC zyskało ok. 40%. Jedną z przyczyn jest przekonanie, że kryptowaluta upowszechni się jako środek płatniczy m.in. za sprawą decyzji PayPala, który pod koniec października zapowiedział, że w 2021 roku zaoferuje możliwość dokonania płatności za pomocą bitcoina. PayPal ma blisko 350 mln użytkowników na całym świecie.

/Fintek.pl