Miasto przyszłości wg The Jetsons
Kadr z animowanej kreskówki „Jetsonowie” z lat 60-tych. Tak wówczas wyobrażano sobie „miasta przyszłości”.

Infoshare 2020 Online

Fintek: O czym będzie Pan mówił w trakcie konferencji Infoshare?

Dr Maciej Kawecki: Kiedyś bardzo popularnym terminem było określenie „wioska technlogiczna”. Mówiło się, że żyjemy w „wiosce technologicznej”. To przeminęło. Dzisiaj przenosimy się do „miasta technologicznego”, chociaż ja wolę termin „technologicznej dżungli”. Kiedy przenosimy się z wioski do miasta, musimy poznać jego topografię, musimy nauczyć się w nim żyć. Kiedy zaczynamy żyć w dżungli, musimy nauczyć się jej praw.

A przed przenosinami, musimy spakować walizkę naszych najważniejszych rzeczy. Tego, co będzie przypominało nam o naszym pochodzeniu, człowieczeństwie, czasach które przeminęły, ale pozwoli nam też żyć w czasach które nadeszły. Wraz z moim współrozmówcą, Wojtkiem Magdziarzem będziemy chcieli pokazać na InfoShare skład takiej walizki. Co my do niej bierzmy. Wykorzystując taką metaforę, chcielibyśmy stworzyć możliwy punkt odniesienia dla wszystkich, chcących bezpiecznie poruszać się po nowej wirtualnej rzeczywistości.

Maciej Kawecki
dr Maciej Kawecki

Smart cities to ekstremalnie złożony system

Jak można zdefiniować cyfrowe miasto? Jakie elementy się na nie składają?

To miasto powiązanych ze sobą urządzeń. Tak infrastruktury miejskiej jak urządzeń osobistego użytku, które tworzą pewien ekosystem. To miasto, w którym najważniejszym surowcem są dane. Informacje, które pozwalają technologii zaspokajać nasze najnowsze potrzeby. To też miasto ogromnego ruchu, i nowych nieznanych dotychczas tak możliwości jak i patologii. Współczesną formą przestępstw ulicznych, są wyłudzenia danych, dezinformacja, mowa nienawiści. Nasze ulice po części przenoszą się do Internetu, i tam też przenoszą się sprawcy przestępstw.

Z jakimi wyzwaniami musi zmierzyć się idea smart cities?

Na pewno z zapewnieniem dobrowolności. Nie możemy serwować komuś innowacji na siłę. Mieszkaniec powinien do pewnego stopnia mieć wpływ na to, jak bardzo chce uczestniczyć w takim ekosystemie. Musimy też pamiętać o ciągłych, ogromnych dysproporcjach w kompetencjach cyfrowych. Zbyt szybkie przechodzenie do innowacji powoduje wykluczenie cyfrowe a tym samym potęguje poczucie alienacji społecznej.

Ono i tak u wielu mieszkańców miasta cyfrowego istnieje, wynika z negatywnych zjawisk o których już wyżej powiedziałem. Zbyt szybka cyfryzacja, takie zjawiska potęguje. Nie bez znaczenia są również finanse. Trzeba pamiętać, że atutem inteligentnego miasta jest dostępność urządzeń a o tym przesądzają również ich ceny. Coś, co jest powszechne nie może być dedykowane dla wybrańców.

A co z ochroną danych? Jeśli niebawem ponad 4 mld urządzeń będzie podłączone do Internetu, to jak zadbać o prywatność użytkowników?

Prywatność jest jednym z największych wyzwań, ale moje zdanie jest tutaj dość kontrowersyjne. Uważam, że nikomu na siłę nie można zapewniać anonimowości. Nie chodzi więc o to, by nie tworzyć rozwiązań które pogłębiają pozyskiwanie danych na nasz temat, ale o to by o tym informować i by to gromadzenie było uzasadnione jakością otrzymywanej usługi.

Niemniej, miasto XXI wieku, to nie będzie miasto ludzi anonimowych i co do tego jestem przekonany. Po pierwsze, anonimowość nie jest naszą naturą. Chcemy się wyróżniać być tym jednym, jedynym. Po drugie, korzyści jakie uzyskujemy z gromadzenia danych na nasz temat są ogromne. Po trzecie mam poczucie, że ewolucyjnie jako ludzie doszliśmy do etapu, w którym inaczej rozumiemy pojęcie prywatności. Prywatność to nie anonimowość a prawo do decydowania o anonimowości.

Nie sposób nie zatrzymać się także przy technologii 5G. Co by Pan powiedział tym osobom, które obawiają się jej z różnych względów?

Już nie wiem, co mam tym osobom powiedzieć. Mam poczucie, że i tak ich nie przekonamy, bo niezrozumienie tej technologii osiągnęło już poziom ideologiczny. Niechęć do 5G jest dla mnie zjawiskiem społecznym, którego nie rozumiem. Powiem więc tylko, że relacja pomiędzy technologią 5 G i 4G jest taka, jak pomiędzy koniem a samochodem. Przesiedliśmy się z bryczki na samochód i oczywiście wiążą się z tym ryzyka.

Zwiększyła się liczba wypadków. Wzrósł poziom zanieczyszczenia środowiska. Ale uratowaliśmy dzięki szybkości chociażby miliony istnień i możemy pełniej korzystać z życia. Tak samo jest z technologią 5G, która przez szybki transfer danych na pewno będzie kosztowała nas mniej prywatności z uwagi na błyskawiczne tempo transferu danych, ale to cena. Towarem jaki za nią nabywamy, jest lepsza jakość życia. A o pozostałych mitach związanych z 5G i jej wpływem na stan zdrowia, nie chcę nawet mówić.

Czy Pana zdaniem ludzie są gotowi na taką zmianę? Na erę smart cities?

Na pewno nie wszyscy. Jak można mówić o globalnej czy społecznej gotowości na smart cities, skoro bardzo dużo osób nie zna nawet tego terminu. Nie mamy w szkołach edukacji nowych mediów która uczyłaby dzieciaki nowych zjawisk z którymi w takim mieście się spotkają. Żyjemy też w kraju dużych dysproporcji finansowych. Okres pandemii pokazał, jak wiele dzieci zostało wykluczonych przez brak dostępu do komputera.

Nie mogły się skutecznie uczyć, mimo że to nie tyko ich prawo, ale też obowiązek. Tak więc nie jesteśmy na to gotowi, ale to nie my decydujemy o rozwoju technologii. To nie w Polsce kreuje się trendy rozwoju technologicznego, i nie jest nawet takim miejscem Europa – poza nielicznymi wyjątkami. Możemy więc tylko biec, uczyć się bezpiecznego biegu i raz na jakiś czas krzyczeć by inni trochę zwolnili.

Jak Polska wypada na tym polu? Czy w Polsce doczekamy się wielu cyfrowych miast?

Już je mamy. Rankingi tworzone przez UE nie napawają optymizmem. W dostępie do dóbr cyfrowych wyprzedza nas znaczna część Europy. Moje osobiste doświadczenia pokazują też, że poziom braku kompetencji cyfrowych w Polsce jest ogromny. Nie mamy czegoś co nazywam „domyślnością cyfrową”. Parę dni temu czekałem w kolejce w recepcji u lekarza. Przede mną po badaniu pacjentka pytała, jak może odebrać wyniki rezonansu magnetycznego.

Uzyskała odpowiedź, że otrzyma login i hasło i na profilu pacjenta sprawdzi wyniki. Na co młoda kobieta odpowiedziała, że ona woli jednak przyjść osobiście. Osoba, która ma smartfona i która zapewne korzysta z sieci każdego dnia, woli poświęcić godzinę życia, by jechać na drugi koniec miasta po wyniki, które może uzyskać u siebie w domu. To jest brak domyślności cyfrowej. Nad tym musimy pracować.

Infoshare 2020 Online – wirtualny festiwal społeczności napędzanej technologią!

Najnowsze trendy technologiczne, startupy, innowacje, wyzwania biznesu w czasach pandemii. To wszystko podczas Infoshare 2020. Największa konferencja technologiczna w Europie Środkowo-Wschodniej w formacie online, transmitowanym na cały świat z Gdańska potrwa 6 dni i odbędzie się w dniach 23-25 i 28-30 września. Na uczestników czeka aż 9 scen tematycznych z prelekcjami na żywo i niespotykane dotąd możliwości networkingu. Bilety do nabycia na stronie Infoshare.

/Materiał powstał we współpracy z Infoshare