Ministerstwo Finansów przygotowało projekt budżetu na rok 2017. Deficyt wyniesie prawie 60 mld zł, co jest dotychczasowym rekordem, jednak mieszczącym się w unijnych regulacjach- informuje „Puls Biznesu”. Ta wiadomość nie powinna jednak szokować, gdyż w zeszłym roku dziura budżetowa również była rekordowo wysoka.

Deficyt nie powinien przekroczyć 59,5 mld zł. Dziennik zauważa, że kwota ta o 5 mld przekracza zapowiadane wcześniej manko.

Duże obciążenie budżetu

Za zwiększenie deficytu odpowiada  w dużej mierze wzrost dodatkowych wydatków na świadczenia socjalne. Program 500+ ma kosztować ponad 20 mld zł, wpływy do Funduszu Ubezpieczeń Społecznych zmniejszą się o około 2 mld przez obniżenie wieku emerytalnego, ponadto podwyżki w budżetówce będą kosztowały rząd prawie 1,5 mld zł- wylicza „Puls Biznesu”.

Minister Szałamacha musiał spojrzeć prawdzie w oczy i zredukować optymistyczne prognozy Narodowego Banku Polskiego. Planowany wzrost Produktu Krajowego Brutto na przyszły rok ma wynieść 3,6%, a nie jak zakładano wcześniej 3,9%.

Przychody większe o 10 mld złotych

Wzrost efektywności ściągania podatków ma zasilić Skarb Państwa o około 10 mld zł. Całkowite przychody resort oszacował na 324 mld zł, czyli ponad 10 mld zł więcej niż w roku poprzednim.

Przychody- 324 mld
Deficyt- 60 mld zł
Wydatki- 384 mld zł
Wzrost gospodarczy- 3,6%
Większa efektywność ściągania podatków- 10 mld zł?

/RT