Na wstępie trzeba wyjaśnić dwie rzeczy. Co autorzy raportu klasyfikowali pod pojęciami challenger/neobank? I jaka była metodologia badań? Warunek był jeden – musi to być bank działający tylko online, nieposiadający fizycznych placówek. Stąd obecność mBanku jest mocno zastanawiająca.

Autorzy opracowania porównywali miesięczną liczbę wyszukiwań w Google dotyczących największych banków cyfrowych. Bank z największą liczbą zapytań zostawał zwycięzcą na danym rynku. Pełny raport można znaleźć pod tym linkiem.

challenger banki Europa

Revolut najpopularniejszy w Europie i na świecie

Według raportu, brytyjski neobank Revolut jest najpopularniejszym bankiem cyfrowym w 17 państwach Europy. W całym badaniu uwzględniono 33 państwa z Europy – jedynie w 6 z nich Revolut nie uplasował się w pierwszej trójce najczęściej wyszukiwanych banków cyfrowych.

Na swoim macierzystym rynku, w Wielkiej Brytanii, Revolut znalazł się jednak za Monzo i Starling Bank. Warto przypomnieć, że Revolut ubiega się o licencję bankową w Australii. Monzo również ma globalne ambicje, jednak według doniesień z początku października musiał porzucić starania o amerykańską licencję bankową.

Na marginesie warto przypomnieć, że zwycięzca z rynku niemieckiego – challenger bank N26 pozyskał 900 mln dolarów, dzięki czemu stał się drugim najwyżej wycenianym bankiem u naszych zachodnich sąsiadów. Wycena N26 sięga ponad 9 mld USD.

W Polsce najpopularniejszym challengerem jest… mBank

Według Businessfinancing.co.uk to właśnie mBank był najczęściej wyszukiwanym w Polsce bankiem, który przez twórców raportu został sklasyfikowany jako „digital bank”. Co ciekawe na drugim miejscu w zestawieniu uplasował się kolejny „tradycyjny” bank, czyli Nest Bank. Typowego challengera znajdziemy dopiero na trzecim miejscu – w postaci Revoluta.

Uwzględnienie w raporcie takich podmiotów jak mBank, czy Nest Bank może zaskakiwać, szczególnie, że na początku opracowania czytamy, że pod uwagę brane są jedynie banki nieposiadające fizycznych placówek. Jest to zapewne pomyłka autorów raportu, chociaż poziom zaawansowania aplikacji mobilnych polskich banków jest powszechnie znany. W porównaniu do challengerów z innych krajów, „tradycyjne” banki znad Wisły zdecydowanie nie mają się czego wstydzić.

Co ciekawe miano najpopularniejszego mBank zdobył również w Czechach (wyprzedza Hello bank! i Revolut) oraz na Słowacji (jest sklasyfikowany przed Revolutem i fintechem Stripe).

Challenger banki swiat

W USA Square przed Chime, w Brazylii wygrywa Nubank

Square jest częściej przedmiotem wyszukiwania w Google w Stanach Zjednoczonych niż jego główny rywal Chime. W raporcie podkreślono jednak mocną pozycję Chime, który jest największym neobankiem w regionie z bazą ponad 12 mln klientów.

Banki cyfrowe świetnie odnajdują się na rynkach rozwijających się, gdzie tradycyjna bankowość pozostawia wiele do życzenia. Przykładem może być brazylijski challenger Nubank, który obsługuje już ponad 40 mln klientów. W zestawieniu znalazł się na pierwszym miejscu w Brazylii oraz na drugim w Kolumbii. Kolejnym jego krokiem ma być IPO na amerykańskiej giełdzie, dzięki któremu Nubank może stać się najbardziej wartościowym bankiem w Brazylii.

Na koniec ciekawostka. Coraz częściej pojawia się pytanie, czy challenger banki są w stanie zagrozić tradycyjnym bankom. Jeśli chodzi o częstotliwość wyszukiwania w Google to zgodnie z badaniem Businessfinancing.co.uk jeszcze długa droga przed nimi. W samej Wielkiej Brytanii najczęściej wyszukiwanym bankiem cyfrowym był Monzo, który odnotował miesięczny wolumen wyszukiwania w wysokości 237 tys. Dla porównania „tradycyjny” bank Lloyds osiągnął wynik 4,4 mln wyszukiwań miesięcznie.