Użytkownicy Reddita sztucznie podbijali kursy wybranych spółek. Ich celem było „utarcie nosa” funduszom, które grały na spadki, tzn. pożyczały akcje po wyższej cenie, następnie handlowali nimi licząc, że mogą je odkupić po cenie niższej, a w konsekwencji zarobić na różnicy. Taka strategia to tzw. „shortowanie”, czyli granie na krótko. „Długa pozycja” to granie na tzw. wzrosty cen akcji.

Użytkownicy Reddita skrzykiwali się na forum i kupowali akcje wybranych spółek m.in GameStop czy BlackBerry. Ich celem było wyłącznie podbicie kursu akcji. GameStop to stacjonarny sprzedawca gier. Firma ma słabe wyniki finansowe i sporo pracy przed sobą, by odnaleźć się w cyfrowym świecie. Z jakiegoś powodu cieszy się ona jednak dużym sentymentem wśród użytkowników Reddita, którzy m.in. za pomocą aplikacji typu Robinhood podbili kurs akcji o 700%.

Troll spekulacja

Nie było to na rękę funduszom m.in. Melvin Capital, który na wspomnianej spółce zajął krótką pozycję, tzn. grał na spadki. W efekcie wzrostu kursu, potrzebował zastrzyku gotówki na poziomie 2,75 mld USD. Informacja o niepowodzeniach funduszu tylko zwiększyła parcie użytkowników Reddita do powtórzenia akcji. Ostatecznie w sprawę musiały zaangażować się organy regulacyjne, a w konsekwencji ograniczenia możliwości „troll spekulacji”.

Naturalnie, ograniczenie nałożone przez Robinhooda spotkało się z negatywnym przyjęciem w mediach społecznościowych – uznano ją bowiem za działanie protekcyjne, którego celem jest ochrona interesu wielkich korporacji. Z drugiej strony, wielu użytkowników Reddita po prostu nie jest świadoma, że inwestuje na giełdzie i po podbiciu kursu akcji, gdy dojdzie do przeceny, to spora część z nich straci pieniądze.

Interwencja Robinhooda może być zatem interpretowana jako zło konieczne, którego celem jest ochrona „trolli” przed zrobieniem sobie większej krzywdy. Przypomnimy, że w zeszłym roku Robinhood nie miał dobrej prasy z powodu samobójstwa jednego z młodych klientów, który nie do końca rozumiał konsekwencje podejmowanych decyzji.

Sprawa jest rozwojowa i absurdalna zarazem. Potwierdza też tezę, że giełda bywa nieracjonalna, a interesy inwestorów nie zawsze mają na celu maksymalizację zysków.

/LP