Wraca pomysł wakacji kredytowych. Projekt przygotowało MR, we współpracy z m.in. KPRM, MAP, MF, MRPiPS, MSWiA, BGK, UOKiK, UKNF, ZUS i UZP.

Na stronie MR pojawiły się założenia dla tzw. wakacji kredytowych. Mają one trwać do 3 miesięcy i dotyczyć zawieszenia spłaty kredytu bez naliczania odsetek i innych opłat. Nowe przepisy dotyczyć będą tylko tych, którzy stracili pracę lub inne główne źródło dochodów po 13 marca b.r.

– Dzięki temu gospodarstwa domowe, które zostały szczególnie dotknięte gospodarczymi skutkami pandemii, będą mogły odczuć ulgę w zbilansowaniu bieżących wydatków z obniżonymi dochodami, bez obawy, że przełoży się to natychmiast na większe koszty obsługi ich zadłużenia w przyszłości – czytamy na stronie MR.

Nowe przepisy mają umożliwić zawieszenie obowiązku spłacania kredytu zarówno w części kapitałowej, jak i odsetkowej. W tym czasie kredytodawca nie będzie mógł pobierać żadnych innych opłat, z wyjątkiem opłat z tytułu składek za umowy ubezpieczenia powiązane z umową kredytu.

Maksymalny termin zawieszenia ma wynosić 3 miesiące. Okres kredytowania i wszystkie terminy przewidziane w umowie kredytu mają ulec przedłużeniu o okres zawieszenia.

Nie będzie to dotyczyć wszystkich kredytów

W przypadku, w którym kredytobiorca ma kilka kredytów tego samego rodzaju (np. dwa kredyty hipoteczne) u danego kredytodawcy, będzie mógł skorzystać z wakacji kredytowych tylko wobec jednego z nich.

Oznacza to, że jeśli ktoś ma np. 4 kredyty w 4 różnych bankach, to będzie mógł zawiesić wszystkie. Natomiast jeśli kredytobiorca posiada np. 4 kredyty ratalne w jednym banku, to będzie mógł zawiesić tylko jeden z nich.

Zawieszenie wykonywania umowy kredytowej ma być dostępne tylko dla konsumentów, którzy po 13 marca br. Stracili pracę lub inne źródło dochodu. Samo rozwiązanie ma zaś dotyczyć tylko umów zawartych przed dniem 13 marca 2020 r., jeśli termin zakończenia okresu kredytowania określony w tych umowach przypada po upływie 6 miesięcy od dnia 13 marca 2020 roku.

Prawie milion wniosków o zawieszenie płatności rat

Przypomnijmy, że banki i inne instytucje finansowe od marca umożliwiają zawieszenie spłat rat kredytów. Z danych ZBP wynika, że w połowie maja liczba złożonych wniosków o zawieszenie spłat rat wyniosła prawie 1 mln. ZBP wyraźnie podkreślił, że dynamika przyrostu nowych wniosków wyraźnie zmalała – w ostatnich dwóch tygodniach było ich „tylko” 50 tysięcy. Nowa propozycja rządu to może być zatem „sztuka dla sztuki”.