Tink to jeden z ciekawszych fintechów na europejskim rynku. Firma ze szwedzkimi korzeniami przebojem zdobywa nowe rynki i średnio co trzy miesiące informuje o przejęciu innych fintechów, które działają w sektorze otwartej bankowości. Ostatnim nabytkiem był Instantor – znany gracz na rynku weryfikacji konsumentów w consumer finance. Wzmożone przejęcia to efekt dokapitalizowania spółki przez inwestorów – w styczniu Tink pozyskał 90 mln EUR, zatem ma środki na akwizycje.

OpenWrks działa w Wielkiej Brytanii i ma licencje

Przejęcie brytyjskiego OpenWrks pozwoli Tink na mocniejsze wejścia na brytyjskim rynku. Zwłaszcza, że zamieszanie związane z Brexitem znacznie utrudni świadczenie usług fintech podmiotom spoza Zjednoczonego Królestwa – to pewne, nawet jeżeli politycy twierdzą inaczej. Przekonał się o tym chociażby niemiecki N26, który zrezygnował z działalności na Zjednoczonym Królestwie.

OpenWrks powstał w 2015 roku i posiada odpowiednie zezwolenia i licencje od brytyjskiego nadzoru, zatem zakup firmy to też akwizycja jej dorobku formalno-prawnego – spółka była pierwszym niebankowym fintechem specjalizującym się w open bankingu, który zdobył stosowne zezwolenia w Wielkiej Brytanii.

Druga sprawa to naturalnie powiększenie portfolio API o banki z Wielkiej Brytanii. Fintech zapowiedział także rozszerzenie zakresu usług o pozyskanie danych z rachunków firmowych, co ma być dostępne jeszcze w tym roku. Wśród klientów OpenWrks był m.in. Xero, Liberis Finance i Snoop.

Przypomnijmy, że open banking, czyli otwarta bankowość pozwala na świadczenie usług dostępu do rachunku i inicjowania płatności. To właśnie dzięki open bankingowi istnieje możliwość agregacji rachunków czy też szybszej weryfikacji kredytobiorców za pomocą „zajrzenia” do ich rachunków bankowych w innych bankach.

/Fintek.pl