Po pierwszym czytaniu rządowy projekt ustawy o zmianie niektórych ustaw w celu przeciwdziałania lichwie został skierowany do prac w komisjach. Ten pakiet zmian przygotowało Ministerstwo Sprawiedliwości. Według szefa resortu, Zbigniewa Ziobro, projekt ten „cywilizuje system udzielania w Polsce pożyczek” oraz „sprawia, że Polacy będą realnie przez państwo chronieni”.
Tej opinii nie podzielają organizacje branżowe. Zdaniem członków Polskiego Związku Instytucji Pożyczkowych, zaproponowane rozwiązania w żadnym aspekcie nie zwiększą ochrony konsumentów. Jak podkreśla PZIP, zdestabilizują za to rynek kredytu konsumenckiego i przyczynią się do wzrostu szarej strefy finansowej i patologizacji rynku finansowego.
Z projektem tzw. ustawy antylichwiarskiej można zapoznać się pod tym linkiem.
Limit pozaodsetkowych kosztów pożyczki
Zgodnie z proponowaną tzw. ustawą antylichwiarską, w Kodeksie karnym znajdzie się definicja kosztów innych niż odsetki. Będą one obejmować marże, prowizje lub inne dodatkowe opłaty. Wprowadzony zostanie limit maksymalnej wysokości pozaodsetkowych kosztów, zgodnie z którym koszty te w całym okresie spłaty pożyczki nie mogą być wyższe niż 25 proc. całkowitej kwoty pożyczki. Z kolei w przypadku kredytu konsumenckiego pozaodsetkowe koszty w całym okresie kredytowym nie mogą przekraczać 45 proc. kwoty kredytu.
Uchwalenie przepisów obniżających limit pozaodsetkowych kosztów wpłynie na działalność instytucji pożyczkowych w kontekście jej opłacalności. Krótko mówiąc, pod presją nowych przepisów firmy udzielające pożyczek będą musiały zmniejszyć narzucane marże i opłaty.
Limit maksymalnych pozaodsetkowych kosztów został już tymczasowo obniżony w środku pandemii. Rozwiązanie to wprowadzono w ramach tzw. tarcz antykryzysowych i obowiązywało od 31 marca 2020 do końca czerwca 2021 r. W tym czasie odnotowano drastyczny spadek liczby, jak i wartości udzielonego przez instytucje pożyczkowe finansowania. Oczywiście wpływ na to miała także sytuacja pandemiczna, która spowodowała większą ostrożność konsumentów w zakresie zobowiązań finansowych.
– Proponowane zmiany trudno ocenić inaczej niż negatywnie i to zarówno dla pożyczkobiorców i jak i instytucji pożyczkowych. Dalsze ograniczanie limitu pozaodsetkowych kosztów doprowadzi z pewnością do zmniejszenia liczby ofert dostępnych na rynku pożyczek konsumenckich – zwłaszcza u większych podmiotów, które do tej pory ponosiły znaczne wydatki marketingowe. Odbędzie się to zatem na niekorzyść konsumenta, który będzie miał mniejsze pole wyboru spośród bogatej – jak do tej pory – oferty firm pożyczkowych – komentuje Maciej Raczyński, partner zarządzający w kancelarii Raczyński, Skalski & Partners.
Obowiązek szczegółowej weryfikacji zdolności kredytowej
Jednym z kluczowych rozwiązań tzw. ustawy antylichwiarskiej jest obowiązek ustalenia zdolności kredytowej potencjalnego pożyczkobiorcy. Zgodnie z nim, kredytodawca oprócz odebrania od klienta oświadczenia o dochodach i wydatkach, musi dokonać weryfikacji przedstawionych w nim danych z wykorzystaniem na przykład biur informacji gospodarczej.
Ten obowiązek w praktyce spowoduje komplikacje nie tylko dla instytucji pożyczkowych, ale również wpłynie na działalność fintechów oferujących usługi BNPL w reżimie kredytu konsumenckiego. Firmy te zostaną zmuszone do szczegółowej weryfikacji klienta, który chciałby odroczyć płatność chociażby za drobne zakupy. Oznacza to dla nich konieczność wypracowania nowych rozwiązań, co wiąże się z nakładami finansowymi. Co więcej, zmiany w korzystaniu z odroczonych płatności mogą odstraszyć klientów przyzwyczajonych do minimum formalności. Z badania ARC Rynek i Opinia oraz marki Mokka wynika, że zarówno w sklepach online, jak i stacjonarnych z usługą BNPL regularnie płaci już co 10. Polak.
Organizacje branżowe ostrzegają, że przeregulowanie zapewne spowoduje wycofanie się z polskiego rynku niektórych firm. Dla konsumentów może to oznaczać ograniczony dostęp do szybkiego, pozbawionego formalności finansowania zakupów. Z kolei skutkiem tego dla sektora fintech w Polsce, jak wskazują eksperci, będzie mniejszy popyt na niektóre rozwiązania. Branża pożyczkowa i operatorzy z rynku BNPL to podmioty, które sięgają po zewnętrzne narzędzia umożliwiające zdalną identyfikację klienta czy wyliczenie jego zdolności kredytowej, jak m.in. usługa informacji o rachunku płatniczym (AIS). Ich dostawcy wskutek nowej ustawy antylichwiarskiej mogą stracić część klientów.
– Nie wykluczone, że głosy o złotych czasach dla podziemia pożyczkowego” mogą nie być przesadzone. Z punktu widzenia instytucji pożyczkowych najmniej dotkliwe w praktyce będzie zapewne objęcie tych instytucji nadzorem KNF (mimo związanych z tym dla instytucji pożyczkowych dodatkowych kosztów – nadzoru czy wydatków operacyjnych związanych z kontrolami czy zapytaniami ze strony tego organu). Dodatkowo projektowane zmiany mogą mieć duże znaczenie dla branży BNPL i tutaj również należałoby, aby ustawodawca rozważył czy nie byłoby zasadnym wprowadzeniem wprost określonych wyłączeń spod projektowanych zmian dla tej jakże szybko rozwijającej się branży – dodaje Maciej Raczyński.
Zabezpieczenie zwrotu pożyczki – co się zmieni?
Istotne zmiany przewidziano także w kwestii zawierania umowy pożyczki, w ramach której pożyczkobiorca zobowiązuje się udzielić zabezpieczenia zwrotu pożyczki. W takiej sytuacji w umowie trzeba będzie wskazać „sposób zabezpieczenia oraz, stosownie do okoliczności, rzecz lub prawo majątkowe będące przedmiotem zabezpieczenia i jego wartość albo określoną w inny sposób sumę zabezpieczenia”.
Ponadto zostanie wprowadzony przepis, który znacząco wpłynie na tzw. pożyczki pod zastaw. Zgodnie z nim suma zabezpieczenia nie może przekraczać wartości pożyczki powiększonej o obliczone bezpośrednio od tej kwoty za okres, na który została udzielona pożyczka, odsetek maksymalnych za opóźnienie obliczonych od kwoty pożyczki za okres do 6 miesięcy oraz maksymalnej wysokości kosztów pozaodsetkowych.
Nadzór KNF i wymogi w zakresie zaplecza finansowego
Obecnie instytucje pożyczkowe podlegają obowiązkowi wpisu do stosownego rejestru prowadzonego przez KNF. Niemniej jednak, zgodnie z klauzulą zamieszczoną na stronie KNF – „instytucje pożyczkowe nie są nadzorowane przez Komisję Nadzoru Finansowego”. Projekt tzw. ustawy antylichwiarskiej zamierza to zmienić.
Co jeszcze ulegnie zmianie? Instytucje pożyczkowe będą mogły prowadzić działalność wyłącznie w formie spółki akcyjnej (obecne przepisy dopuszczają także formę spółki z o.o.). Według założeń „projektu antylichwiarskiego”, minimalny kapitał zakładowy takiej instytucji powinien wynosić 1 mln zł. Jak dotąd taki wymóg dotyczył kapitału w kwocie 200 000 złotych.
Wartym wyróżnienie jest także proponowany zapis, który znacząco odcina instytucje pożyczkowe od obligacji. Zgodnie z nim „środki przeznaczane na udzielanie kredytów konsumenckich przez instytucje pożyczkowe nie mogą pochodzić z działalności polegającej na gromadzeniu środków pieniężnych innych osób fizycznych, osób prawnych lub jednostek organizacyjnych niemających osobowości prawnej, w tym z emisji obligacji lub innych instrumentów dłużnych oraz ze źródeł nieudokumentowanych”.