W przypadku otrzymania podejrzanej wiadomości należy zawsze zachować czujność. CyberRescue radzi, że w przypadku, gdy nie wiemy od kogo otrzymaliśmy SMS, najlepiej nie klikać w link i sprawdzić numer nadawcy w innym źródle.

Podobnie należy postępować z wiadomościami e-mail, które wydają się niewiarygodne. Niedawno CyberRescue ostrzegało przed oszustwem, które polega na wysłaniu do ofiary e-maila z informacją o konieczności weryfikacji danych do konkretnego dnia, aby otrzymać przesyłkę. Można w ten sposób uruchomić płatną subskrypcję i stracić ponad 100 PLN co dwa tygodnie.

Kilka dni temu pisaliśmy o podszywaniu się przez oszustów pod Media Markt. Wysyłana jest fałszywa wiadomość o zdobyciu nagrody. Ofiara w celu jej odebrania ma podać dane karty płatniczej, jeśli to zrobi może co miesiąc tracić z konta określoną kwotę. Ostatnio głośno było również o próbach wyłudzenia na loterię, w ramach której robot kuchenny tzw. Lidlomix miał być dostępny za 8,99 PLN.

Oszuści wysyłają SMS-y o odłączeniu prądu przez PGE

Ofiary otrzymują SMS z informacją, że muszą koniecznie opłacić rachunek za prąd, inaczej zostanie on im odłączony. Oszuści podają się za PGE. W treści wiadomości znajduje się link, który przenosi do fałszywej strony płatności. Po podaniu danych do karty płatniczej lub danych logowania do banku, przestępcy zyskają dostęp do konta bankowego ofiary, tym samym mogą przejąć dostępne środki.

– Podczas długiego weekendu otrzymaliśmy ponad 200 zgłoszeń dotyczących tego oszustwa. Niestety nadal pomagamy wielu ofiarom odzyskać stracone pieniądze – tłumaczy Dominika Szewczyk z CyberRescue.

Jak widać oszuści często podszywają się pod rozpoznawalne marki. Innym popularnym sposobem kradzieży jest udawanie klienta na znanych serwisach sprzedażowych jak OLX, czy platforma Vinted. Na skrzynkę pocztową sprzedawcy przychodzi wiadomość, łudząco przypominająca e-mail od Vinted. Po podaniu danych karty płatniczej, oszuści są w stanie okraść ofiarę ze wszystkich oszczędności.