Ale nie ma też spółek z Czech czy Włoch. Zasady Sifted są proste – spółka musi być założona po 2000 roku, mieć siedzibę w Europie i nie może być notowana na giełdzie lub być podmiotem wyodrębnionym z większej spółki. Z tego względu nie znajdziemy tu np. Adyena, który na giełdzie w Amsterdamie wyceniany jest na 47 mld EUR.

Lista opracowana przez Sifted powstaje m.in. na bazie platformy European Startups, o której pisaliśmy już wcześniej. W największym skrócie jest to baza danych ze startupami wspierana przez Komisję Europejską. Zgodnie z nią w Europie jest ok. 190 startupów ze statusem jednorożca, ale najwyraźniej – nie każda z tych spółek spełnia w/w kryteria przyjęte przez analityków Sifted.

Przypomnijmy, aby znaleźć się w bazie European Startups należy się do niej… zgłosić. Wielokrotnie podnosiliśmy argument, że niedoszacowanie polskiego sektora startupów i fintech w międzynarodowych raportach wynika z naszej rodzimej nieudolności w zgłaszaniu chęci uczestnictwa w tego rodzaju inicjatywach, tudzież systematycznego aktualizowania danych.

Liczba jednorożców to wskaźnik

Sifted słusznie zauważył, że czy nam się to podoba czy nie, ekosystemy startup ocenia się przez pryzmat liczby podmiotów, których wartość przekracza 1 mld USD. W Europie mamy 60 takich firm, z tego 10 dorobiło się statusu jednorożca w 2020 roku.

Jak wspomnieliśmy, na liście nie ma firm z Polski. Ale nie ma też startupów z Włoch, Czech, Portugalii czy Węgier. Prawie połowę listy okupują spółki z Wielkiej Brytanii – jest ich 27. Na drugim miejscu są Niemcy z 9 startupami wycenianymi na ponad 1 mld USD.

Francję reprezentuje 7 jednorożców. Na czwartym miejscu jest Królestwo Niderlandów z 4 startupami. Po dwa jednorożce mają Hiszpanie i Belgowie. Na liście znajdziemy jeszcze spółki ze Szwajcarii, Litwy, Szwecji, Finlandii, Norwegii, Estonii, Cypru i Rumunii.

/LP