Hulajnogi elektryczne są hitem tego sezonu. Urządzenia tego typu mogą rozpędzić nawet do 30 km na godzinę. UTO nie wymagają rejestracji i posiadania obowiązkowego ubezpieczenia OC, ale ich popularność popularność stale rośnie i stają się codziennym środkiem transportu do pracy, na spotkania z przyjaciółmi lub po prostu dla zabawy. Nie wszyscy ich użytkownicy zachowują ostrożność i biorą pod uwagę ryzyko wypadku.

80 proc. wypadków na hulajnodze to upadki

Z raportu Polskiej Izby Ubezpieczeń wynika, że aż 80 proc. zdarzeń z udziałem hulajnóg to upadek. Niewiele trzeba, aby rozpędzoną hulajnogą wpaść na przechodnia czy zderzyć się z elementem infrastruktury drogowej. Tego rodzaju zdarzenia stanowią pozostałą część wypadków na hulajnogach elektrycznych. Co ważne zaledwie 4,4 proc. użytkowników jeździ w kaskach, a statystyki dobitnie pokazują, że podczas korzystania z hulajnóg elektrycznych dochodzi do większej liczby wypadków niż podczas jazdy rowerem. Dlatego też osoby regularnie użytkujące elektryczne hulajnogi powinny zastanowić się nad ubezpieczeniem OC w życiu prywatnym. Takie dobrowolne ubezpieczenie pomoże uniknąć niepotrzebnych kłopotów i zmartwień.

– Polacy pokochali hulajnogi elektryczne. Cieszą się one dużą popularnością zarówno Warszawie, jak i innych miastach. Plusy alternatywnych środków komunikacji niosą też jednak zagrożenia. Wraz z zwiększającą się liczbą hulajnóg zaczęliśmy bowiem odnotowywać kolizje i wypadki z udziałem tych „pojazdów”, zarówno te, do których doszło na ciągach pieszych jak i na drodze publicznej. W związku z tym trwają pracę na poziomie międzyresortowym, których wynikiem ma być wprowadzenie nowych regulacji prawnych tak, aby można było je między innymi skategoryzować oraz zapewnić większe bezpieczeństwo tych uczestników ruchu. – powiedział Robert Opas z wydziału prasowo-informacyjnego Komendy Głównej Policji

Polisa OC w życiu prywatnym powinna być dobrym nawykiem

Jeśli korzystając z hulajnogi wyrządzimy szkodę innym, to straty pokryje ubezpieczyciel. Koszt takiej polisty zależy od sumy gwarancyjnej i jest to zwykle kilkanaście złotych w skali roku. Warto zaznaczyć, że w PZU polisa OC w życiu prywatnym dołączona jest do ubezpieczenia PZU DOM i obejmuje nie tylko właściciela nieruchomości, ale również wszystkich domowników. Dodatkowo pakiet PZU DOM może obejmować następstwa nieszczęśliwych wypadków (NNW), dzięki któremu nie będziemy musieli z własnych środków pokrywać kosztów ewentualnego leczenia, hospitalizacji czy innych zabiegów, którym po kolizji możemy zostać poddani my lub nasi bliscy.

– Obserwujemy styl życia naszych klientów i szybko reagujemy na ich potrzeby, np. bycia ekologicznym i mobilnym. Dlatego przygotowaliśmy ofertę dla użytkowników urządzeń transportu osobistego (UTO). Hulajnogi elektryczne szturmem zdobywają ulice na całym świecie, także w Polsce. Nic dziwnego: są szybkie, ekologiczne i modne. W dodatku nie trzeba ich kupować, tylko można wypożyczyć na minuty – co z kolei wpisuje się w trend ekonomii współdzielenia. Oprócz hulajnóg elektrycznych na naszych ulicach pojawiają się też inne nowe UTO: m.in. segwaye, skymastery czy monocykle elektryczne. Jako ubezpieczyciel dbamy o potrzeby naszych klientów i chcemy pomagać im w codziennym życiu. Dlatego mamy w ofercie ochronę także m.in. dla użytkowników elektrycznych urządzeń transportu osobistego – mimo, że wciąż brak jasnych przepisów prawa dotyczących ich użytkowania – powiedziała Magdalena Mazurczak, ekspert ds. produktów ubezpieczeniowych PZU.

PZU odpowiada za szkody, które ubezpieczony może wyrządzić innym osobom podczas jazdy

Jeśli więc jadąc, potrąci pieszego i złamie mu nogę lub uszkodzi inny pojazd np. samochód, to poszkodowany dostanie od ubezpieczyciela odszkodowanie. Dodatkowo, aby mieć jeszcze szerszą ochronę, zakres ubezpieczenia OC można rozszerzyć o szkody wyrządzone w mieniu najmowanym. To dobre rozwiązanie dla osób, które często korzystają w miejskich hulajnóg, rowerów, a nawet segwayów. Wówczas, gdy niechcący uszkodzimy wypożyczony sprzęt, jego właściciel dostanie od ubezpieczyciela odszkodowanie.

Innymi słowy, nie warto uciekać tylko trzeba się ubezpieczyć. Szkoda, że nie można wykupić ubezpieczenia najmując hulajnogę w aplikacji mobilnej. Powinna to być opcja domyślna.